"Ostatnim, który nie był fotografem, był mój prapradziadek. Podobno był rzeźnikiem" - mówi PAP Filip Siemaszko, wnuk Zbyszka i kierownik rodzinnego zakładu fotograficznego na warszawskiej Ochocie. "Dostałem na ręce dorobek pracoholika. To klątwa Siemaszków" - żartuje.
„Na wystawie zdjęcia w dużych powiększeniach pokazują nowy walor i bogactwo szczegółów. Tego w internecie czy w gazetach nie znajdziecie, taka fotografia dziś w przyrodzie nie występuje” – powiedział Krzysztof Wójcik, kurator wystawy „Zbyszko Siemaszko. Fotograf Warszawy”, otwartej w czwartek w Domu Spotkań z Historią w Warszawie.
48 zdjęć ukazujących mniej oficjalne oblicze stolicy lat 50. i 60. XX w. np. krowy pasące się na łące, w miejscu obecnej Galerii Mokotów, dzieci malujące po murach albo lśniącą nowością stację Powiśle można zobaczyć na wystawie w Fotoplastikonie Warszawskim.
W albumie „Sen o mieście. Warszawa lat 50. i 60. na zdjęciach Zbyszka Siemaszki ze zbiorów Agencji FORUM", wydanym przez Dom Spotkań z Historią, na 180 stronach pokazano 69 zdjęć wybitnego fotografa Warszawy, który dokumentował powojenne przeobrażenia stolicy i życie codzienne warszawiaków.
Powojenne stołeczne osiedla i budynki m.in. Muranów, MDM, Centralny Dom Towarowy, Supersam czy Dworzec Gdański, ukazane na niezwykłych zdjęciach Zbyszka Siemaszki, można od czwartku zobaczyć na nowej plenerowej wystawie Domu Spotkań z Historią.