 
                          Odkryty i zbadany niedawno literacki dorobek Zdzisława Beksińskiego w maju ukaże się drukiem. W piątek w Sanoku odbyła się pierwsza prezentacja opowiadania "Na końcu ogrodu". Zmarły przed 10 laty malarz, rzeźbiarz, grafik i fotografik w l. 1963-65 napisał m.in. 40 opowiadań.
 
                          Był grafikiem, malarzem, rzeźbiarzem, fotografikiem, ale zajmował się także budownictwem i projektowaniem nadwozi autobusów; pisał też opowiadania oraz malował na szkle. W sobotę mija 10. rocznica śmierci Zdzisława Beksińskiego.
 
                          Malarz i grafik Zdzisław Beksiński w latach 1963-65 napisał prawie 40 opowiadań oraz szkiców utworów. 20 lutego w jego galerii w Muzeum Historycznym w Sanoku odbędzie się ich pierwsza publiczna prezentacja. W maju ukażą się drukiem.
 
                          Prace Zdzisława Beksińskiego z kolekcji Anny i Piotra Dmochowskich, po kilku latach starań marszandów o znalezienie stałego miejsca zbiorom, trafią w depozyt do galerii Nowohuckiego Centrum Kultury w Krakowie.
 
                          Zdzisław Beksiński - autor kilku tysięcy obrazów, reliefów, rzeźb, rysunków, grafik i fotografii - w 1957 r. malował także na szkle. Stworzył ponad 30 tego typu prac, 25 z nich można obejrzeć w galerii Beksińskiego w Sanoku.
 
                          Publikacja „Zdzisław Beksiński. Listy do Jerzego Lewczyńskiego” to zbiór prawie 300 listów pisanych w ciągu 40 lat przez artystę do jego przyjaciela. Premiera książki i otwarcie wystawy poświęconej Beksińskiemu odbędzie się w piątek w Muzeum w Gliwicach.
 
                          Polskie muzea i galerie bezustannie zabiegają o możliwość prezentacji twórczości Zdzisława Beksińskiego. Jego prace eksponowano w większości polskich miast, często bijąc rekordy popularności - mówi dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku, które jest spadkobiercą dorobku artysty.
 
                          Wywołane kilka lat po śmierci malarza i rzeźbiarza Zdzisława Beksińskiego prawie 40 fotografii jego autorstwa można oglądać w Muzeum Historycznym w Sanoku. Zdjęcia powstały w tym mieście w latach 1942-1944. Beksiński miał wtedy 12-14 lat; nigdy ich nie zobaczył.
Ponad 15 tys. osób od początku wakacji odwiedziło Galerie Zdzisława Beksińskiego w Sanoku. Oprócz Polaków twórczość artysty poznają m.in. Francuzi i Włosi - poinformował w piątek dyrektor Muzeum Historycznego w tym mieście Wiesław Banach.
 
                          Jeśli znajdzie się podmiot, który zrealizuje Galerię Beksińskiego, to prawdopodobnie będzie ona mogła się starać o środki z resortu - mówi minister kultury Małgorzata Omilanowska. O sfinansowanie wystawy stałej prac Zdzisława Beksińskiego wystąpił przyjaciel malarza.
 
    