Śpiewak operowy Wiesław Ochman w rozmowie z PAP Life wspomina swoją znajomość z malarzem Zdzisławem Beksińskim. "On kochał życie. Mimo że jego twórczość była związana z grozą istnienia, był człowiekiem wyjątkowo zakorzenionym w życiu" - mówi Ochman.
Magdalena Grzebałkowska, autorka książki "Beksińscy. Portret podwójny" uważa, że tragiczny los zamordowanego autora makabrycznych obrazów i jego syna - samobójcy, nie kryje żadnej metafizycznej tajemnicy. "To zbieg okoliczności, może choroba" - zaznaczyła w rozmowie z PAP.
Zdzisław Beksiński to autor najbardziej chyba mrocznych wizji w polskim malarstwie, jego syn fascynował się horrorami i opowieściami o wampirach. Obaj zginęli w dramatycznych okolicznościach. O ich losach opowiada Magdalena Grzebałkowska w książce "Beksińscy. Portret podwójny".
Ok. 1,5 tys. uczniów z Sanoka i okolic poznawało w tym roku szkolnym twórczość Zdzisława Beksińskiego podczas lekcji w miejscowym muzeum, gdzie znajduje się galeria dzieł artysty - poinformował w poniedziałek dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku Wiesław Banach.
Wystawa malarstwa "Zdzisław Beksiński - mroki podświadomości" w sobotę zostanie otwarta w Phantastenmuseum w Wiedniu. Do 22 czerwca będzie tam prezentowanych 21 obrazów Beksińskiego, które powstały w tzw. okresie fantastycznym oraz w ostatnich latach życia artysty.
Ponad tysiąc uczniów sanockich szkół do końca roku szkolnego będzie poznawać życie i twórczość Zdzisława Beksińskiego w miejscowym muzeum, gdzie mieści się galeria dzieł artysty - poinformował w piątek dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku Wiesław Banach. "Po maturze młodzież wyjeżdża z Sanoka, często nigdy nie goszcząc w naszym muzeum. Potem gdzieś w świecie dowiaduje się, że w ich rodzinnym mieście jest galeria, którą obejrzeli rówieśnicy z innych miast. Chcemy to zmienić" – powiedział dyrektor.
Fragmenty sowieckich bunkrów na tzw. linii Mołotowa oraz żołnierzy Wermachtu na czołgach można zobaczyć na fotografiach malarza i rzeźbiarza Zdzisława Beksińskiego. Powstały w latach 1942-1944 w Sanoku. Autor miał wtedy 12-14 lat.
Fragmenty sowieckich bunkrów na tzw. linii Mołotowa oraz żołnierzy Wermachtu na czołgach można zobaczyć na fotografiach malarza i rzeźbiarza Zdzisława Beksińskiego. Powstały w latach 1942-1944 w Sanoku. Autor miał wtedy 12-14 lat.