10 lutego 1940 r. rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja obywateli polskich w głąb Związku Sowieckiego. Wywózka objęła chłopów, mieszkańców małych miasteczek, rodziny osadników wojskowych oraz pracowników służby leśnej. Dla wielu z nich oznaczała wyrok śmierci.
30 grudnia 1922 r. na I Zjeździe Rad utworzono nowe państwo związkowe - Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich (ZSRS). W istniejącym do 1991 r. ZSRS komuniści zainstalowali i utrwalili totalitarny system rządów, który przyniósł śmierć milionom ludzi.
71 lat temu, 24 grudnia 1946 r. w nieznanych do dziś okolicznościach w sowieckim więzieniu zmarł gen. Leopold Okulicki, ostatni Komendant Główny Armii Krajowej, skazany w moskiewskim procesie przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.
Skorygowałbym narrację historyczną i przytoczył fakty: ZSRR wybitnie przyczynił się do wybuchu II wojny światowej, prowadził walkę z Niemcami, gdy stał się ofiarą agresji - tak do słów ambasadora Rosji, że Polska nadal istnieje dzięki rosyjskim żołnierzom, odniósł się szef MSZ Witold Waszczykowski.
19 stycznia 1947 r. w atmosferze represji odbyły się w Polsce wybory do Sejmu Ustawodawczego. Według sfałszowanych wyników wygrał Blok Demokratyczny (PPR, PPS, SL i SD), pokonując PSL, główną siłę niepodległościową. Stworzyło to pozory legalizmu władzy komunistycznej w kraju.
19 sierpnia mija 25 lat od puczu Janajewa – próby przejęcia w ZSRR władzy przez "twardogłowych" działaczy partii komunistycznej. Wbrew ich intencjom pucz nie zahamował rozpadu ZSRR, lecz go przyspieszył. Rozpadu tego żałuje dziś ponad połowa - 56 proc. - Rosjan.
Katastrofa w elektrowni atomowej w Czarnobylu, do której doszło 26 kwietnia 1986 r., była najgroźniejszym wypadkiem nuklearnym historii. Jak na ironię, zdarzyła się w trakcie testu, który miał służyć poprawie bezpieczeństwa. We wtorek mija 30 lat od tamtych wydarzeń.
Ponad połowa - 56 procent - Rosjan żałuje rozpadu Związku Radzieckiego - wynika z sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady. Przywrócenia systemu socjalistycznego chciałoby 68 proc. Rosjan, z czego jednak 44 proc. przyznaje, że jest to obecnie nierealne.