Deportacje naszych rodaków na Sybir były niezwykle bolesnym i tragicznym doświadczeniem dla całego Narodu – napisano w uchwale, którą Sejm RP przyjął przez aklamację. 10 lutego minęło 80 lat od rozpoczęcia wywózek obywateli II RP z terenów okupowanych przez ZSRS.
11 lutego 1945 r. w Jałcie zakończyła się konferencja Wielkiej Trójki z udziałem Józefa Stalina, Franklina D. Roosevelta i Winstona Churchilla, która do dziś pozostaje symbolem zdrady zachodnich sojuszników wobec Polski i ich zgody na podporządkowanie Europy Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.
Kluczowym celem władz sowieckich było pozbycie się wszystkich, którzy mogli przeszkadzać we wprowadzaniu nowego porządku. Jednym z kryteriów wyboru deportowanych były umiejętności posiadane przez zsyłanych lub ich przeszłość – mówi PAP prof. Daniel Boćkowski, historyk z Uniwersytetu w Białymstoku. 80 lat temu, 10 lutego 1940 r., ZSRS dokonał pierwszej deportacji Polaków z Kresów.
Polska jak najbardziej ma prawo zwrócić się do Rosji o reparacje wojenne – powiedział historyk Wojciech Roszkowski, komentując wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla niemieckiej gazety „Bild”. Prezydencki minister Wojciech Kolarski ocenił z kolei, że słowa prezesa PiS są „bardzo ważnym znakiem” dla Rosji.
Najważniejszym elementem dla Putina jest po prostu utrzymanie władzy. Obecna antypolska kampania propagandowa służy odwróceniu uwagi rosyjskiej opinii publicznej od kłopotów wewnętrznych samej Rosji – mówi piątkowej „Gazecie Polskiej Codziennie” prof. Andrzej Nowak, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Rosja nie będzie angażować się w żadne rozmowy na temat zwrotu dóbr kultury i ta kwestia dla niej nie istnieje – powiedział w sobotę szef resortu kultury Rosji Władimir Miedinski. Oznajmił, że przemieszczone dobra kultury są własnością Rosji.
Każdy szanujący fakty rozumie, jak wielkie znaczenie dla rozpalenia światowego konfliktu miała współpraca Związku Sowieckiego i Rzeszy Niemieckiej – wskazano w oświadczenie IPN wydanym w związku z wypowiedziami prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.
30 lat temu, 14 grudnia 1989 roku, zmarł Andriej Sacharow – wybitny fizyk nazywany „ojcem radzieckiej bomby wodorowej”, a później dysydent, obrońca praw człowieka i laureat pokojowej Nagrody Nobla; człowiek, którego uznawano za sumienie Rosji.
Dziennik „Moskowskij Komsolec” opublikował w związku z 30. rocznicą śmierci Andrieja Sacharowa opinię napisaną w 1998 r. przez polityka Anatolija Sobczaka, który uważał, że słynny rosyjski fizyk, dysydent i noblista mógł zostać zabity.