Z punktu widzenia Waszyngtonu najlepszym scenariuszem byłoby przyjęcie planu Marshalla przez kraje satelickie ZSRR. W ten sposób Ameryka mogłaby wyciągnąć te kraje spod zależności od Kremla – mówi PAP prof. Wojciech Morawski, historyk gospodarki ze Szkoły Głównej Handlowej.
5 lat temu, 26 maja 2017 r., zmarł Zbigniew Brzeziński, jeden z najbardziej wpływowych politologów i strategów polityki zagranicznej USA, szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego w czasie prezydentury Jimmy’ego Cartera. Mówił o sobie, że jest Amerykaninem, który sercem pozostał przy Polsce.
Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie przypominają nam o gigantycznym, niewyobrażalnym ludobójstwie dokonanym przez ZSRS – mówi PAP zastępca dyrektora gdańskiego oddziału IPN, historyk, prof. Mirosław Golon. Dodaje, że okrucieństwo i bezkarność rosyjskich żołnierzy to m.in. efekt niezmiennych od ponad wieku wzorców funkcjonowania rosyjskiego państwa i propagandy.
25 lat temu, 22 maja 1997 r., zmarł Stanisław Swianiewicz – ekonomista, prawnik, sowietolog. Jako jedyny polski oficer widział wyładunek jeńców na stacji Gniezdowo, skąd przewożono ich do Lasu Katyńskiego. Po wojnie walczył o prawdę o sowieckich zbrodniach.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o „desowietyzacji” ustawodawstwa – informuje w piątek portal Ukrinform.ua, powołując się na wpis na Facebooku przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Rusłana Stefanczuka.
100 lat temu, 16 kwietnia 1922 r., w Rapallo k. Genui Rosja Sowiecka i Niemcy zawarły układ, na którego mocy zrzekły się wzajemnych roszczeń finansowych. Porozumienie było ważnym krokiem do demontażu ładu wersalskiego i powrotu obu krajów na arenę międzynarodową.
Stałą cechą myśli sowieckiej i rosyjskiej było i jest dążenie do zbudowania potencjału atomowego i konwencjonalnego, do przeprowadzenia ataku i wygrania wojny z zachodem – powiedział dr hab. Sławomir Cenckiewicz podczas piątkowej dyskusji „Sowiecka wojna napastnicza – atomowy holokaust”.
Stan wojenny był nie tylko zamachem stanu, jawnym złamaniem prawa, ale także wycelowaniem pistoletu we własne społeczeństwo – mówi PAP dr Michał Przeperski, historyk z Muzeum Historii Polski i Polskiej Akademii Nauk.
Jaruzelski uznał, że społeczeństwo jest dostatecznie zmęczone, i możliwe jest przeprowadzenie operacji, którą uznawał za niewykonalną w sierpniu 1980 r. Stosunkowo niewielka skala protestów przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego potwierdziła jego założenia – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk z UKSW.
Sowieci zawahali się i całą brudną robotę spacyfikowania Polski scedowali na gen. Jaruzelskiego. Bieg wydarzeń potwierdził, iż doraźnie mieli rację, zawierzając polskim komunistom – mówi PAP prof. Andrzej Paczkowski, historyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN.