Radość z powodu świąt to dar dostępny dla każdego. Nieważne gdzie się je spędza ani z kim. Po wieczornej mszy w oktawie Bożego Narodzenia wybrałam się z córką w odwiedziny. Stukając, pukając w drzwi i okno domu naszego ułana Stefana Mustafy Abramowicza, nuciłam jego piosenkę z tamtych lat:
W gronie rodziny i przyjaciół świętował swe setne urodziny ppor. Stefan Abramowicz, ułan 13. Pułku Ułanów Wileńskich w Nowej Wilejce. Były córki: Mary Muston z Darby z mężem Jimem, Janet Rynkiewicz z Manchesteru z mężem Ryszardem, dwoma córkami: Renatką i Lucynką Jones wraz z mężem Martinem i córeczką Izabelą. Byli też przyjaciele córek, rodzice Martina i Zuzia – harcerka.