„Jeszcze dzień życia” w reż. Damiana Nenowa i Raula de la Fuente, opowiadający o Ryszardzie Kapuścińskim i jego pracy korespondenta podczas wojny domowej w Angoli, wygrał prestiżowy festiwal filmowy Anima Mundi w brazylijskim Sao Paulo.
„Jeszcze dzień życia” to bardzo filmowa książka o przemianie reportera w pisarza. Chcieliśmy opowiedzieć o tym, co sprawiło, że w pewnym momencie Ryszard Kapuściński zaczął inaczej pisać - mówi PAP Damian Nenow. Film Nenowa i Raula de la Fuente na podstawie reportażu o wojnie w Angoli można już oglądać w kinach.
O wojnie widzianej oczami Ryszarda Kapuścińskiego, pracy reportera i oryginalnej formule połączenia animacji z filmem dokumentalnym opowiedział w wywiadzie dla PAP reżyser Raul de la Fuente, twórca filmowej adaptacji pt. "Jeszcze dzień życia". PAP: Książka "Jeszcze dzień życia" Ryszarda Kapuścińskiego to reportaż z ogarniętej wojną domową Angoli, którą Kapuściński jako korespondent PAP, poznawał podczas kilku miesięcy w 1975 r. W jaki sposób chcesz oddać tę historię w swoim filmie?