22 września 2009 roku zmarł w Hamburgu Zygmunt Chychła, bokser, zdobywca pierwszego po wojnie złotego medalu olimpijskiego dla Polski. 57 lat wcześniej, 2 sierpnia 1952 roku, w finale Igrzysk w Helsinkach pokonał reprezentanta Związku Sowieckiego Siergieja Szczerbakowa.
Julia Szeremeta awansowała do półfinału bokserskiej kat. 57 kg i zapewniła sobie co najmniej brązowy medal igrzysk w Paryżu. W niedzielnym ćwierćfinale pokonała jednogłośnie na punkty Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę.
Urna z prochami dwukrotnego mistrza olimpijskiego w strzelectwie Józefa Zapędzkiego spoczęła na cmentarzu w Łazach. „Tata, jako sportowiec, jeździł po świecie, ale zawsze chciał na koniec trafić właśnie tu” – powiedział podczas ceremonii pogrzebowej syn olimpijczyka Mirosław.
Pierwszy olimpijski medal dla Polski podczas zimowych igrzysk wywalczył Franciszek Gąsienica-Groń w 1956 roku w Cortina d'Ampezzo we Włoszech. Brązowy krążek zakopiańczyk zdobył w kombinacji norweskiej, ale zupełnie się tego nie spodziewał, bo faworytami byli Skandynawowie – wspominała w rozmowie z PAP wdowa po sportowcu, Czesława Gąsienica–Groń.
Nie żyje Józef Zapędzki, dwukrotny mistrz olimpijski (Meksyk 1968, Monachium 1972) w konkurencji pistoletu szybkostrzelnego. Miał 92 lata. Informację o jego śmierci potwierdził PAP Maciej Kaczyński, burmistrz Łaz, których sportowiec był honorowym obywatelem.
Jan Dydak, brązowy medalista olimpijski w boksie, został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wdowie Teresie Dydak przekazał go w piątek w Słupsku sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Piotr Müller.
Podczas spotkania w Ossowie w przededniu Święta Wojska Polskiego minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wręczył odznaczenia resortowe olimpijczykom-żołnierzom, którzy reprezentowali Polskę i WP na tegorocznych igrzyskach w Tokio.
Wyjazd do Tokio na igrzyska olimpijskie w 1964 roku był dla polskich sportowców dużym wydarzeniem – wspomina Marian Kasprzyk, który wywalczył tam złoty medal w boksie. Człowiek chodził po ulicach i czuł się jak w niebie – mówi PAP były pięściarz.