Rekompensata w wysokości do 20 proc. wartości mienia przejętego przez państwo po 1944 r.; zakaz zwrotów w naturze i handlu roszczeniami; rok na złożenie roszczeń - m.in. takie rozwiązania przewiduje projekt ustawy reprywatyzacyjnej. Szacunkowy koszt jej skutków wyniósłby od 10 do 15 mld zł.
Zadośćuczynienie w wysokości do 20 proc. wartości utraconego mienia, zakaz zwrotów w naturze i kamienic z lokatorami oraz rok na złożenie roszczeń - to główne założenia "dużej" ustawy reprywatyzacyjnej zaprezentowane w środę przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.
Ustawa ws. gruntów warszawskich otwiera nowy rozdział w rozpatrywaniu roszczeń; będzie można odmawiać zwrotu nieruchomości zajmowanych przez szkoły i przedszkola, ukrócony zostanie handel roszczeniami - uważa wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak. Ustawa wejdzie w życie po 30 dniach.
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się w czwartek do prezydenta Andrzeja Dudy o jak najszybsze spotkanie nt. reprywatyzacji i podpisanie ustawy o gruntach warszawskich. W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy są zgodne z konstytucją.
Zgodne z konstytucją są przepisy zeszłorocznej ustawy o gruntach warszawskich, która ma rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Wskazał, że ustawa zamyka długi okres niepewności prawnej.
W środę Trybunał Konstytucyjny ma ogłosić wyrok ws. ustawy o gruntach warszawskich, która miała rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. Ustawę przed decyzją o podpisaniu zaskarżył poprzedni prezydent Bronisław Komorowski.
Trybunał Konstytucyjny odroczył we wtorek bez terminu ogłoszenie wyroku ws. ustawy o gruntach warszawskich, która miała rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. Ustawę przed decyzją o podpisaniu zaskarżył poprzedni prezydent Bronisław Komorowski.
Aktywiści miejscy, stowarzyszenia lokatorów i radni PiS po raz kolejny zarzucili władzom stolicy nieprawidłowości przy procesach reprywatyzacji. We wtorek miała odbyć się nadzwyczajna sesja w tej sprawie, ale nie wzięli w niej udziału radni PO i zabrakło kworum.