W ramach trwającego na Litwie 19. Festiwalu Filmu Polskiego w piątek odbył się pokaz filmu „Piłsudski”, który zapowiedział reżyser Michał Ros. Sala kinowa na 500 miejsc była wypełniona. Aby wejść na salę, trzeba było odstać kilkanaście minut w kolejce.
Film o „wczesnym Piłsudskim” to odkrywanie obszaru nieznanego szerszej publiczności. Lata 1900–1914 to także czas wielkich przemian samego Komendanta. Zmienia się też grono jego współpracowników – jedne nazwiska znikają, inne się pojawiają. Z punktu widzenia scenarzystów wielość metamorfoz bohatera czasem okazywała się problemem – mówi PAP Michał Janik z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, jeden z konsultantów historycznych filmu „Piłsudski”.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazało dofinansowanie w wysokości 7 mln 350 tys. zł na realizację filmu „Piłsudski” w reżyserii Michała Rosy – informuje resort w komunikacie przesłanym PAP w piątek. Premiera filmu odbyła się w czwartek.
Ukazanie Józefa Piłsudskiego jako człowieka z krwi i kości, niezłomnego na polu walki i poddającego się namiętnościom w relacjach osobistych - to cel, jaki postawili sobie twórcy filmu „Piłsudski”. Obraz w reż. Michała Rosy, w którym tytułową rolę gra Borys Szyc, miał swoją oficjalną premierę w Warszawie.
Aktorstwo to bardzo pojemny zawód. W jednym życiu przeżywam kilkadziesiąt innych. Raz jestem w wojsku, kiedy indziej zmieniam się w dresa, a po tym wszystkim przychodzi rola Józefa Piłsudskiego - powiedział PAP Borys Szyc, który gra tytułową rolę w „Piłsudskim” Michała Rosy. Premiera filmu 13 września.
W jednej z kamienic w Łodzi powstają sceny do filmu „Piłsudski” w reż. Michała Rosy. W tytułową rolę wcielił się Borys Szyc, jego żonę gra Magdalena Boczarska. Obraz pokazujący działalność Józefa Piłsudskiego przed 1914 rokiem ma trafić na ekrany w przyszłym roku.