W popowodziowym, listopadowym numerze „Mówią wieki” redaktorzy miesięcznika zaproponowali czytelnikom opowieść o tym, jak kiedyś radzono sobie w naszym kraju z rozmaitymi kataklizmami; a było ich niemało poczynając od tytułowego „powietrza, ognia i wody”.
Powodem nagłego wyginięcia przed ponad pięcioma tysiącami lat wielu mieszkańców Europy mogła być epidemia wywołana przez bakterie Yersinia pestis - twierdzą duńscy specjaliści na łamach „Nature”. Ta sama bakteria podejrzewana jest o tło, że wywołała w średniowieczu czarną śmierć.
Biskup płocki Piotr Libera wydał dekret ustanawiający kościół filialny w Sadykrzu (Mazowieckie) Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha, patrona chroniącego od zarazy i morowego powietrza. W kościele tym, odwiedzanym przez pielgrzymów, przechowywane są przekazane z Rzymu relikwie tego świętego.
Kolej to rewolucja nie mniejsza niż rewolucja francuska. A może nawet większa – podkreśla w artykule wstępnym redaktor naczelny magazynu prof. Michał Kopczyński. W najnowszym numerze również historia epidemii w dziejach nowożytnego Krakowa i opowieść o piwie w średniowieczu.
Wojskowość jest zbyt poważną sprawą, aby pozostawić ją tylko wojskowym i pasjonatom militariów – podkreśla w artykule wstępnym redaktor naczelny magazynu prof. Michał Kopczyński. W najnowszym numerze również historia dawnych epidemii i sposobów walki z „morowym powietrzem”.
Ucieczka z miasta przedstawicieli władz, paraliż sądów, wzrost przestępczości i zakaz jarmarków – to niektóre przejawy dezorganizacji życia w dawnym Lublinie, gdy nawiedzały go epidemie, zwane „morowym powietrzem”. Z zapisów kronikarzy wynika, że zarazy częste były w XVI i XVII wieku.
W najnowszym numerze miesięcznika historycznego „Mówią wieki” redakcja przypomina o wpływie wielkich epidemii na dzieje Europy. Choroby zakaźne wpływały nie tylko na przemiany społeczne, ale również polityczne i mentalnościowe w każdym zakątku Starego Kontynentu.
Epidemia koronawirusa z roku 2020 nie jest dla historyka zjawiskiem wyjątkowym, ale zaledwie epizodem w długich dziejach zmagań człowieka z niewidzialnymi gołym okiem chorobami – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego.
Dawne społeczeństwa niemal przez cały czas doświadczały epidemii oraz pandemii chorób zakaźnych. Nie omijały one również terytorium Polski. Niektóre z nich miały duży wpływ nie tylko na historię, lecz także na rozwój medycyny, a nawet funkcjonowanie instytucji państwowych i sposób życia.