„Komnata i wiedza o niej była jego kartą przetargową na życie. Nie wykonywano na nim wyroku licząc chyba na to, że w końcu pęknie i powie, gdzie ją ukryto” – mówi o Erichu Kochu, byłym gauleiterze Prus Wschodnich, emerytowany strażnik z więzienia w Barczewie. 13 marca 1965 roku w barczewskim więzieniu osadzono zbrodniarza wojennego Ericha Kocha. W 200-letniej historii barczewskiego więzienia był on jedynym więźniem, który odsiedział cały wyrok sam w celi. Strażnicy więzienni wspominają: był butny, arogancki.