35 lat temu, 17 listopada 1989 r. na placu Bankowym w Warszawie obalono pomnik Feliksa Dzierżyńskiego. „Czerwony kat”, jak na niego mówiono, był polskim szlachcicem, rewolucjonistą i twórcą komunistycznych tajnych służb. Dla wielu także symbolem władzy i dominacji Związku Sowieckiego.
Ks. Jerzy Popiełuszko należał do niewielkiego grona kapłanów wspierających opozycję – w latach 1980–81 głównie NSZZ „S” (zwłaszcza w pobliskiej Hucie Warszawa), lecz także podchorążych z Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej, którzy zastrajkowali w obronie swej niezależności, a po wprowadzeniu stanu wojennego – tworzącego się podziemia. Angażował się również w pomoc dla prześladowanych, m.in. w ramach Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom, którego był współorganizatorem. Popularność przyniosły mu msze za ojczyznę, odprawiane w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu po 13 grudnia 1981 r., i patriotyczne kazania. Za to wszystko zapłacił wysoką cenę.
Okres stalinowski PRL to czas terroru i bezprawia. Władze komunistyczne, nie patrząc na przepisy, brutalnie łamały tych, którzy im się sprzeciwiali lub tych, których w ogóle uznała za zdolnych do sprzeciwu. W drugiej połowie lat 40. powstały owiane złą sławą areszty śledcze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Jeden z nich zlokalizowany był w gmachu ministerstwa, na ulicy Koszykowej w Warszawie.
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się w piątek proces oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Chodzi o podrzucenie w 1983 r. przez SB do mieszkania księdza przy ul. Chłodnej w Warszawie materiałów mających obciążać duchownego.
Piotr Bartoszcze dawał przykład odważnej, nieugiętej postawy w obliczu oszczerczej propagandy, inwigilacji i represji - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników obchodów 40. rocznicy śmierci Piotra Bartoszcze.
75 lat temu, 7 stycznia 1949 r., zginął Jan Rodowicz „Anoda”, żołnierz Armii Krajowej, powstaniec warszawski. Okoliczności jego śmierci do dziś nie zostały wyjaśnione, ale bez wątpienia do tragedii doprowadziły działania funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki.
Dyskusja historyków o życiu i tajemniczej śmierci por. Jana Rodowicza „Anody”, możliwość poznania go jako człowieka pełnego życia, energii, wychowanego w patriotycznym domu, to plan wieczoru pamięci w 75. rocznicę śmierci Jana Rodowicza, który odbędzie się w niedzielę w Muzeum na Rakowieckiej.
Zespół Realizatorów Filmowych „Sektor” był specjalistyczną komórką Służby Bezpieczeństwa odpowiedzialną za realizacje szkoleniowych, operacyjnych i propagandowych materiałów filmowych na potrzeby MSW – mówi PAP historyk i główny specjalista dokumentacji filmowej w Archiwum IPN Radosław Poboży.