28 sierpnia 1939 r. późnym wieczorem na dworcu kolejowym w Tarnowie doszło do zamachu bombowego, w wyniku którego zginęło 20 osób, a 35 zostało rannych. Zamachowcem okazał się przeszkolony przez Niemców bezrobotny mieszkaniec Bielska, Antoni Guzy.
Niemieccy dywersanci starali się zdobyć 1 i 2 września 1939 roku ważne zakłady przemysłowe. Walcząc o nie ponieśli klęskę – mówi w rozmowie z PAP dr Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN. PAP: - Czy ludność niemiecka na Górnym Śląsku ulegała tak samo ideologii narodowosocjalistycznej, jak Niemcy w III Rzeszy, czy też miała swoją specyfikę?