Pomnik upamiętniający ofiary spalenia przez Niemców w czerwcu 1941 roku Wielkiej Synagogi chcą wyremontować władze Białegostoku. Według różnych przekazów, niemieckie oddziały spędziły do synagogi od 600 do 1 tys. Żydów i podłożyły ogień.
Wielka Synagoga, która znajdowała się przy ul. Bożniczej (obecnie Suraskiej) została wzniesiona w centrum Białegostoku w latach 1909-1913. W okresie międzywojennym była najokazalszą synagogą białostocką i cieszyła się największym prestiżem wśród wszystkich bożnic tego miasta.
W ocenie historyków dramat, który rozegrał się tam 27 czerwca 1941 roku (data zwana jest "czarnym piątkiem"), był początkiem eksterminacji ludności żydowskiej w Białymstoku. Według różnych przekazów (dokładnych danych brak) niemieckie oddziały spędziły do Wielkiej Synagogi od ok. 600-700 do tysiąca Żydów, uwięziły tych ludzi w środku i podłożyły ogień.
Z pożaru ocalało tylko kilkanaście osób. Ludziom tym udało się uciec, bo tylne okno otworzył - narażając własne życie - polski dozorca Józef Bartoszko. Jego relacja znajduje się w Żydowskim Instytucie Historycznym. Niemcy przeprowadzili też wtedy obławę na ulicach i podpalili żydowską dzielnicę, gdzie zginęło kolejnych ok. tysiąca osób.
Wydarzenia te upamiętnia pomnik, który znajduje się w miejscu synagogi, a przedstawia spaloną kopułę świątyni. Co roku odbywają się tu uroczystości. Pomnik - jak podaje Wirtualny Sztetl - odsłonięto w sierpniu 1995 roku, a ufundowany został przez Żydów wywodzących się z Białegostoku oraz władze miasta. Przy pomniku znajduje się tablica pamiątkowa z napisem: "Święty nasz wspaniały przybytek stał się pastwą ognia, 27 czerwca 1941 r. 2000 Żydów niemieccy mordercy spalili w nim żywcem".
Przed II wojną światową w Białymstoku żyło około 50 tys. Żydów, miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po powstaniu i wywózkach do obozów, ocalało kilkaset osób.
Miasto chce odnowić monument. Jak powiedział PAP zastępca prezydenta miasta Rafał Rudnicki, władzom miasta zależy na upamiętnianiu miejsc związanych z historią Białegostoku sprzed II wojny światowej i okresu tej wojny, także - jak podkreślił - związanych ze społecznością żydowska. "Stąd też przetarg na odnowienie Pomnika Wielkiej Synagogi, miejsca niezwykle ważnego" - zaznaczył Rudnicki.
W przetargu miasto szuka podmiotu, który odnowi otoczenie pomnika, a także oczyści, zabezpieczy i odmaluje samą konstrukcję pomnika. Mają się też znaleźć tablice oraz pojawić informacja o twórcach pomnika. Oferty można składać do 6 czerwca. Natomiast same prace mają potrwać do dwóch miesięcy od podpisania umowy - wynika z informacji zamieszczonych w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Przed II wojną światową w Białymstoku żyło około 50 tys. Żydów, miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po powstaniu i wywózkach do obozów, ocalało kilkaset osób.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ rof/ js/