Historię ośmiu Polaków, ofiar mordu katyńskiego, opowiedzianą z perspektywy dzieci czekających na powrót ojca, przybliża film Jacka Kubiaka „Kto nie zna ojca twarzy...”. Jego premiera odbędzie się we wtorek w Poznaniu.
Z inicjatywą powstania filmu wystąpiło Stowarzyszenie Katyń w Poznaniu; obraz powstał we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej.
Bohaterowie filmu opowiadają o czekaniu na swoich ojców, o tęsknocie; wspominają chwile z nimi spędzone, moment pożegnania, przyznają też, że nie zawsze są w stanie przypomnieć sobie twarze drogich im osób. "Takich przeżyć i emocji się nie zapomina, nie płowieją z czasem. Te wspomnienia są żywe" – podkreślił Kubiak.
"Moi bohaterowie opowiadają o tym, jak stracili ojca, jak we wczesnym dzieciństwie on nagle zniknął. Jak czekali, jak pisali do gwiazdora, żeby zwrócił im ojca, jak matki przez dziesięciolecia przechowywały garderobę ojców, +żeby miał się w co ubrać, jak wróci+. Wiele rodzin - dopóki Rosja oficjalnie nie przyznała się do zbrodni - nie przyjmowało do wiadomości ich śmierci i wierzyło, że są gdzieś na jakiejś zsyłce, w obozie, +może na wyspie św. Franciszka+, że kiedyś wrócą" – powiedział PAP Jacek Kubiak.
Bohaterowie filmu opowiadają o czekaniu na swoich ojców, o tęsknocie; wspominają chwile z nimi spędzone, moment pożegnania, przyznają też, że nie zawsze są w stanie przypomnieć sobie twarze drogich im osób. "Takich przeżyć i emocji się nie zapomina, nie płowieją z czasem. Te wspomnienia są żywe" – podkreślił Kubiak.
W filmie przybliżone zostały losy rodzin zamordowanych w Katyniu, Twerze, Charkowie: przedsiębiorców por. Adama Machcińskiego i ppor. Tadeusza Bogajewskiego, policjanta Leona Pawlaka, sędziego wojskowego mjr. Jana Michała Madziary, oficera Wojska Polskiego kpt. Alojzego Korpala, nauczycieli ppor. Jana Stanisława Szmagiera i por. Stanisława Pełki oraz urzędnika rtm. Zygmunta Młot-Przepałkowskiego.
"Kończyliśmy montaż filmu, gdy Rosja napadła na Ukrainę. Zaczęły dochodzić informacje o rosyjskich zbrodniach. Zrozumieliśmy, że nasz film jest bardzo aktualny, że na naszych oczach rozgrywa się ciąg dalszy tamtej historii" – powiedział PAP Kubiak.
We wtorek film będzie miał swoją premierę w Kinie Rialto w Poznaniu. Potem będzie prezentowany podczas serii pokazów publicznych; w przyszłym roku ma być zaoferowany telewizji.
Film powstał dzięki funduszom przekazanym przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego, Miasto Poznań i Fundację Zakłady Kórnickie.
"Kończyliśmy montaż filmu, gdy Rosja napadła na Ukrainę. Zaczęły dochodzić informacje o rosyjskich zbrodniach. Zrozumieliśmy, że nasz film jest bardzo aktualny, że na naszych oczach rozgrywa się ciąg dalszy tamtej historii" – powiedział PAP Kubiak.
Autorem zdjęć był zmarły niedawno Mirosław Skrzypczak. Współrealizatorami filmu byli Piotr Bojarski, Nicolas Imbert, Róża Wojta oraz Beata Użarowska.
Konsultantami byli prezes Stowarzyszenia Katyń w Poznaniu dr Wojciech Bogajewski oraz dr Piotr Grzelczak z poznańskiego oddziału IPN. Produkcja: Wydawnictwo Miejskie Posnania. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ mk/