Imiona i nazwiska 20 ofiar reżimów totalitarnych – których szczątki specjaliści IPN wydobyli z bezimiennych mogił – ogłoszono w stołecznym Belwederze. W trakcie uroczystości, z udziałem przedstawicieli władz, IPN i Kancelarii Prezydenta, rodzinom ofiar wręczono noty identyfikacyjne.
W liście odczytanym podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda napisał, że "to już dziewiąty raz w siedzibie Prezydenta Rzeczpospolitej rodziny ofiar totalitaryzmów odbierają noty zaświadczające o odnalezieniu doczesnych szczątków swoich bliskich.
"W ten sposób niepodległa Polska wypełnia +obowiązek Antygony+ względem swoich córek i synów, którzy zapłacili najwyższą cenę własnego życia za pragnienie wolności, za obronę swojej godności, za wierność Ojczyźnie" - podkreślił prezydent.
Przypomniał, że od 2016 r. udało się łącznie zidentyfikować ponad 240 osób - "poległych w walce i zamordowanych przez hitlerowskich i sowieckich najeźdźców, skazanych na śmierć przez komunistyczne sądy, zamęczonych w śledztwach i ciężkich więzieniach".
Od 2016 r. udało się łącznie zidentyfikować ponad 240 osób – poległych w walce i zamordowanych przez hitlerowskich i sowieckich najeźdźców, skazanych na śmierć przez komunistyczne sądy, zamęczonych w śledztwach i ciężkich więzieniach.
Prezydent podziękował badaczom z Instytutu Pamięci Narodowej, na czele z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem. "Podejmowany przez Państwa trud poszukiwania naszych zabitych rodaków ma olbrzymie znaczenie zarówno dla rodzin, które mogą wreszcie godnie pochować swoich bliskich, zapalić znicz i zmówić modlitwę przy ich grobach, jak też dla całej naszej wspólnoty. Przywracając pamięć o losach naszych przodków i poprzedników odbudowujemy bowiem godność naszego państwa i narodu, które winne są wieczną cześć wdzięczność swoim bohaterom" - podkreślił.
"Dziś pochylamy głowy z szacunkiem dla ofiar i zobowiązujemy się pielęgnować pamięć o nich. Niech będzie ona wezwaniem do codziennej rzetelnej, wytrwałej pracy dla dobra wspólnego - naszej wolnej Ojczyzny i niech inspiruje do umacniania bezpieczeństwa i suwerenności Rzeczpospolitej" – dodał.
List prezydenta odczytał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Wojciech Kolarski.
"My, pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, służymy Polsce najlepiej jak umiemy, poszukując bohaterów i nie godząc się na to, żeby choć jeden z nich został zapomniany - powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.
Szef IPN zaznaczył, że w Belwederze spotykają się "trzy akordy wyznania tej samej emocji". "Są to wyznania wypełnione czynem, życiem, cierpieniem i śmiercią" - dodał.
W ocenie prezesa IPN, pierwszym wyznaniem jest "Polsko, kocham cię". "Kocham cię tak mocno, że jestem gotowy oddać swoje życie za twoją wolność i niepodległość. To wyznanie płynie z życia naszych bohaterów" - podkreślił.
Zaznaczył, że ofiary totalitaryzmów łączyło także to, że byli córkami i synami II Rzeczpospolitej - Polski upragnionej, wymodlonej, wywalczonej na polach bitewnych i dyplomatycznych przez kolejne pokolenia Polaków w XIX w." Dodał, że "byli synami II Rzeczpospolitej, która za swój wielki sukces musi uznać to, że wychowała całe pokolenie ludzi, którzy nigdy nie zgodzili się na utratę niepodległości".
Zdaniem Nawrockiego, druga deklaracja i wyznanie to "Polsko, ufam tobie". "Ufam tobie, bo po tylu dekadach upomniałaś się o swoich bohaterów, a o naszych przodków. Ufam tobie, bo powróciłaś po swoich i przywróciłaś ich do katalogu narodowej pamięci, bo nie zapominasz tych, którzy tobie służyli, dla ciebie walczyli i dla ciebie umierali" - powiedział. "Wierzę, że ta deklaracja wypełnia się dzisiaj w murach Belwederu" - dodał.
"Ostatnia - płynąca prosto z mojego serca - to deklaracja i wyznanie +Polsko, służę tobie+. Przy dwóch pierwszych deklaracjach wydaje się zupełnie mniej ważna, jednak musi dziś wybrzmieć. My - pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej - służymy Polsce najlepiej jak umiemy, poszukując bohaterów i nie godząc się na to, żeby choć jednej z nich został zapomniany" – podkreślił Karol Nawrocki
"Długo i zawsze z wielkimi emocjami oczekujemy na takie chwile, jak ta dzisiaj - kiedy będziemy mogli ogłosić rodzinom naszych bohaterów, rodzinom ofiar w całej Polsce tę szczęśliwą informację - odnaleźliśmy" - powiedział wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. "Kiedy powiemy, że odnaleźliśmy wasze siostry, waszych braci, ojców, dziadków, krewnych, członków waszych rodzin. Że odnaleźliśmy szczątki zamordowanych i poległych Polaków kilkadziesiąt lat od ich śmierci" - podkreślił Szwagrzyk.
Dodał, że "za kilka tygodni, kilka miesięcy, odbędą się ich pogrzeby - piękne, uroczyste, państwowe pogrzeby". "Wówczas przy ich trumnach nakrytych biało-czerwonymi flagami z polskim godłem, obok rodzin staną ci, którzy dzisiaj mówią Państwu o tym, że znaleźliśmy waszych bliskich, czyli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej". "Po to, żeby razem, wspólnie złożyć ich szczątki do grobu, żeby ich pożegnać modlitwą, dobrym słowem, wojskową salwą honorową i łzą, która wcześniej nie mogła paść przy ich mogiłach. Zapalimy wspólnie świeczki na ich grobach, na grobach, których nigdy miało nie być" - powiedział Szwagrzyk, który kieruje pracami Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Na ogłoszonej w środę liście znaleźli się: Mieczysław Adamiec "Ciemny", Wincenty Cebula, Jan Chowański "Tadek", Ryszard Chrzanowski "Kos", Wacław Czępiński "Zbyszek", Henryk Filipecki "Tarzan", Ireneusz Kiwacz "Komar", Józef Kłyś "Woźniak", Marian Kostępski, Eugeniusz Lis "Bystry", Jan Kwak, Marian Olejniczak, Józef Orkisz "Lotny", Jan Sałapatek "Orzeł", Stanisław Pisarski "Sęp", Stanisław Serwa "Płomień", Stanisław Solecki, Antoni Tkocz "Antoś", Wacław Wątroba "Srogi" oraz Maria Turowska.
Podczas uroczystości zaprezentowano materiał filmowy ukazujący miejsca prowadzonych prac poszukiwawczych ofiar totalitaryzmów, których nazwiska ogłoszono we środę.
W imieniu rodzin zidentyfikowanych ofiar głos zabrał Michał Weseliński, krewny Stanisława Serwy zaznaczył, że prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej poszukiwania są "profesjonalne i skuteczne". Zwrócił także uwagę na różnorodność biogramów zidentyfikowanych osób.
"Świadczy to o niezależności Instytutu Pamięci Narodowej od bieżącej polityki, od osobistych sympatii pracowników instytutu. Świadczy przede wszystkim o instytucjonalnej dojrzałości i wierności ustawowej misji oraz hasłu +Powracamy po swoich+ - członków narodowej wspólnoty" – podkreślił.
Przypomniał, że "dziś zostały przypomniane sylwetki kolejnych swoich - naszych krewnych, ofiar komunistycznego terroru i zbrodni niemieckich". "Mogłyby one słusznie powiedzieć +Non omnis moriar+ - +Nie wszystek umrę+. Zaiste, nie wszystek, a to dzięki konsekwentnym staraniom Instytutu Pamięci Narodowej” - powiedział.
IPN od lat podejmuje działania poszukiwawczo-ekshumacyjne szczątków ofiar totalitaryzmów na terenie całego kraju, a także poza jego granicami. Do tej pory przeprowadzono prace w wielu lokalizacjach w Polsce, a także na Litwie, Białorusi, Niemczech oraz w Gruzji. Działania te mają na celu odnalezienie i identyfikację szczątków osób, które zginęły w wyniku działań systemów totalitarnych i zbrodni dokonywanych na polskiej ludności.
Informacje o wszystkich ogłoszonych identyfikacjach, m.in. krótkie biogramy ofiar, znajdują się na stronie internetowej Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN https://poszukiwania.ipn.gov.pl. (PAP)
autorzy: Maciej Replewicz, Anna Kruszyńska
mr/ akr/ pat/