Za bohaterską postawę i niezwykłą odwagę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej prezydent Andrzej Duda odznaczył 17 osób Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenia w czwartek w Rzeszowie odebrali członkowie rodzin wyróżnionych osób.
Uroczystość odbyła się w sali kolumnowej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. Wręczenia odznaczeń dokonał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik.
„W obecnych, wyjątkowo dramatycznych okolicznościach składamy hołd naszym wspaniałym bohaterom, którzy ryzykując własne życie i bezpieczeństwo, przeciwstawili się hitlerowskiemu planowi Zagłady, ukrywając i wspierając żydowskich bliźnich” – napisał Duda.
Odczytany został list prezydenta Dudy, który wyjaśnił, że uroczystość wręczenie odznaczeń z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką odbywa się z miesięcznym opóźnieniem z powodu wojny, która wybuchła w Ukrainie. „W obecnych, wyjątkowo dramatycznych okolicznościach składamy hołd naszym wspaniałym bohaterom, którzy ryzykując własne życie i bezpieczeństwo, przeciwstawili się hitlerowskiemu planowi Zagłady, ukrywając i wspierając żydowskich bliźnich” – napisał Duda.
W liście prezydent nawiązał również do wojny w Ukrainie. Przypomniał, że Rosjanie zbombardowali m.in. kijowski Babi Jar – miejsce kaźni i wiecznego spoczynku tysięcy Żydów.
„Nienawiść na tle etnicznym i ludobójcza eksterminacja, które w Europie XXI wieku wydawały się straszną, lecz dawno minioną przeszłością, powróciły w nową siłą, ogarniając zgrozą opinię publiczną w Polsce i innych krajach naszego regionu i kontynentu” – podkreślił Duda.
W przesłanym liście prezydent zaznaczył, że te osoby, które udzieliły pomocy Żydom, dały świadectwo chrześcijańskiego miłosierdzia i ogólnoludzkiej solidarności. „Ich czyny zasługują na wieczną pamięć i naśladownictwo” – napisał Andrzej Duda.
Z kolei wojewoda podkarpacki, Ewa Leniart, powiedziała, że w regionie od wielu lat przywracana jest pamięć o nazwiskach osób, które w czasie II wojny światowej podejmowały odważne decyzje o ratowaniu osób żydowskiego pochodzenia. „To wielka odpowiedzialność, aby z jednej strony zaryzykować życiem własnym i wielu członków rodziny, a z drugiej strony świadomie pomóc innemu człowiekowi” – dodała.
dyrektor oddziału IPN w Rzeszowie Dariusz Iwaneczko mówił do uczestników uroczystości, że są oni powiernikami pamięci o swoich przodkach. „Mam nadzieję, że ich człowieczeństwo emanuje również dzisiaj. Możecie czuć się dumni, tak jak wtedy czuli się wasi przodkowie, wyciągając rękę do człowieka, współobywatela. Był to gest największego miłosierdzia. I za to państwu dziękuję” – powiedział.
Wojewoda zaznaczyła, że obecnie znowu doświadczamy czasu wojny. „Wartość ludzkiego życia wtedy i dzisiaj jest taka sama” – podkreśliła Leniart.
Zwracając się do obecnych powiedziała, że są oni spadkobiercami tych ludzi, którzy mieli odwagę, zachowali człowieczeństwo i byli po stronie sprawiedliwości i prawdy. Wojewoda mówiła też, że przywracanie pamięci o nazwiskach osób, które ratowały Żydów to zasługa przede wszystkim Instytutu Pamięci Narodowej.
Natomiast dyrektor oddziału IPN w Rzeszowie Dariusz Iwaneczko mówił, że wręczone odznaczenia są wyrazem szacunku dla osób, które ratowały życie Żydów w czasie II wojny światowej.
Do uczestników uroczystości powiedział, że są oni powiernikami pamięci o swoich przodkach. „Mam nadzieję, że ich człowieczeństwo emanuje również dzisiaj. Możecie czuć się dumni, tak jak wtedy czuli się wasi przodkowie, wyciągając rękę do człowieka, współobywatela. Był to gest największego miłosierdzia. I za to państwu dziękuję” – powiedział Iwaneczko. (PAP)
Autor: Wojciech Huk
huk/ aszw/