Do Muzeum Historii Polski trafiły mundur i inne pamiątki po kpt. Ryszardzie Białousie „Jerzym” – dowódcy Batalionu AK „Zośka”, który zasłynął ofiarną walką w Powstaniu Warszawskim. Wśród darów rodziny Białousów jest także płaskorzeźba z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Uroczystość przekazania darów od najbliższych krewnych kpt. Białousa odbyła się w piątek w siedzibie MHP w Warszawie. Trafią one - jak zapowiada placówka - na powstającą wystawę stałą Muzeum Historii Polski, którego otwarcie na terenie Cytadeli Warszawskiej planowane jest w 2023 r.
Ryszard Białous - jak przypomniano podczas ceremonii - był charyzmatycznym dowódcą Batalionu "Zośka", z którym przeszedł cały powstańczy szlak bojowy, a także jeńcem obozów niemieckich, trzykrotnie odznaczonym Krzyżem Walecznych, kawalerem Orderu Virtuti Militari.
Ryszard Białous - jak przypomniano podczas ceremonii - był charyzmatycznym dowódcą Batalionu "Zośka", z którym przeszedł cały powstańczy szlak bojowy, a także jeńcem obozów niemieckich, trzykrotnie odznaczonym Krzyżem Walecznych, kawalerem Orderu Virtuti Militari, który po II wojnie światowej zmuszony został do życia na emigracji i od 1948 r. mieszkał w Argentynie.
Legendarnego dowódcę AK wspominał m.in. strzelec Batalionu "Zośka" Jakub Nowakowski "Tomek" - jeden z jedenastu ostatnich żyjących podkomendnych kpt. Białousa. Weteran przypomniał całą historię życia swojego dowódcy m.in. to, że podczas Powstania Warszawskiego wsławił się oswobodzeniem obozu niemieckiego obozu KL Warschau, tzw. Gęsiówki, a także brawurowymi akcjami przebijania się do Śródmieścia - najpierw ze Starego Miasta, a w końcu z Czerniakowa.
Wśród przekazanych do Muzeum Historii Polski pamiątek znalazły się - jak podała placówka - Krzyż harcerski, Order Virtuti Militari, mundur service dress z okresu służby Białousa w 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej, stacjonującej na terenie pokonanych Niemiec.
Wśród przekazanych do Muzeum Historii Polski pamiątek znalazły się - jak podała placówka - Krzyż harcerski, Order Virtuti Militari, mundur service dress z okresu służby Białousa w 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej, stacjonującej na terenie pokonanych Niemiec. W przyszłości goście wystawy stałej Muzeum Historii Polski będą mogli obejrzeć te pamiątki po kpt. Białousie w galerii "Polska Walcząca", która przedstawi zmagania Polaków z okupantami w okresie II wojny światowej, a także w galerii "Polacy wobec komunizmu" poświęconej czasom Polski Rzeczpospolitej Ludowej.
Minister kultury Piotr Gliński podkreślił, że dzięki pokoleniu żołnierzy Armii Krajowej polska wspólnota, choć przeszła tragiczny czas II wojny światowej i tragiczny czas komunizmu "przetrwała, jest wolna i może się rozwijać".
Do MHP trafi również płaskorzeźba z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej z napisem: "TAK NAS POWRÓCISZ CUDEM NA OJCZYZNY ŁONO". Ryszard Białous wykonał ją w 1949 r., krótko po przybyciu do Argentyny. Zrobiona została z drzewa "rauli" - niezwykle twardego, w dotyku podobnego do polskiej dębiny. Syn kapitana - Jan Białous - dostał ją od ojca, gdy wyjeżdżał w 1951 r. do oddalonej od miejsca zamieszkania o ponad 2300 km szkoły podstawowej w prowincji Tucuman.
Minister kultury Piotr Gliński, który wziął udział w uroczystości, podkreślił, że dzięki pokoleniu żołnierzy Armii Krajowej polska wspólnota, choć przeszła tragiczny czas II wojny światowej i tragiczny czas komunizmu "przetrwała, jest wolna i może się rozwijać". "To wzruszające, że pamięć o tym pokoleniu, tych ludziach, wartościach - która jest szalenie ważna, bo te wartości są ważne - przetrwa, będzie zinstytucjonalizowana w Muzeum Historii Polski" - mówił wicepremier.
„Otrzymane przez nas obiekty mają wartość bezcenną, są pamiątką po legendarnym dowódcy batalionu +Zośka+ Ryszardzie Białousie. Przypominają one również o losach pokolenia Kolumbów, młodych ludzi, którzy nie mogli wykorzystywać swoich talentów do pokojowej pracy na rzecz Polski, ale musieli zapłacić daninę krwi. Wielu z nich zginęło, a inni, tak jak kapitan +Jerzy+, po wojnie pozostali na emigracji” - zaznaczył dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
„Otrzymane przez nas obiekty mają wartość bezcenną, są pamiątką po legendarnym dowódcy batalionu +Zośka+ Ryszardzie Białousie. Przypominają one również o losach pokolenia Kolumbów, młodych ludzi, którzy nie mogli wykorzystywać swoich talentów do pokojowej pracy na rzecz Polski, ale musieli zapłacić daninę krwi. Wielu z nich zginęło, a inni, tak jak kapitan +Jerzy+, po wojnie pozostali na emigracji” - zaznaczył dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
W ceremonii wzięli udział również dyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak, a przy pomocy połączenia online, mieszkający w Argentynie synowie kpt. Białousa. Głos zabrała też ambasador RP w Argentynie Aleksandra Piątkowska.
Jan Białous w imieniu swoim i brata, wyraził radość z możliwości przekazania pamiątek rodzinnych po ojcu do Muzeum. „To dla nas jest wielka duma” – podkreślił.
Ambasador zaznaczyła, że Ryszard Białous na emigracji nigdy nie zapomniał o Polsce, zawsze działał na rzecz ojczyzny i Polaków.
Jan Białous w imieniu swoim i brata, wyraził radość z możliwości przekazania pamiątek rodzinnych po ojcu do Muzeum. „To dla nas jest wielka duma” – podkreślił.
Ryszard Białous urodził się 4 kwietnia 1914 r. w Warszawie. Przed wybuchem II wojny światowej ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej oraz kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. Działał także w Związku Harcerstwa Polskiego.
Po wybuchu wojny, we wrześniu 1939 r., dowodził plutonem saperów w 8. Dywizji Piechoty, następnie wstąpił do Szarych Szeregów i do Służby Zwycięstwu Polski - Związku Walki Zbrojnej. Podczas okupacji niemieckiej w Warszawie działał w konspiracji tworząc m.in. Grupy Szturmowe w Szarych Szeregach. W okupowanej Warszawie uczestniczył w wielu zbrojnych akcjach dywersyjnych i sabotażowych, m.in. w słynnej akcji pod Arsenałem czy akcji o kryptonimie "Jula".
W Powstaniu Warszawskim kpt. Białous wraz z Batalionem "Zośka" - podporządkowanym elitarnej jednostce AK - Kedywowi, czyli Kierownictwu Dywersji Komendy Głównej AK - przeszedł szlak bojowy od Woli poprzez Starówkę do Czerniakowa; po drodze m.in. wyzwalając obóz "Gęsiówka". Ryszard Białous był także dowódcą Brygady Dywersyjnej "Broda 53". Za swoją walkę z okupantem został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy oraz - trzykrotnie - Krzyżem Walecznych.
Po upadku powstania "Jerzy" trafił do obozów jenieckich w Niemczech. W kwietniu 1945 r. został uwolniony przez Brytyjczyków i przydzielony do słynnej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego. Od marca 1947 do lutego 1948 r. był naczelnikiem ZHP poza granicami kraju. W lipcu 1948 r. wyemigrował wraz z rodziną do Argentyny, gdzie pracował jako architekt i urbanista. Zmarł 24 marca 1992 r. w Neuquen w Argentynie. (PAP)
nno/ aszw/