W kilkudziesięciu miastach Rosji, w tym w Moskwie odbyły się w sobotę parady lotnicze z okazji obchodów Dnia Zwycięstwa świętowanego 9 maja. Pokazy lotnicze stały się głównym punktem obchodów, których ograniczoną formę wymusiła epidemia koronawirusa.
Z powodu epidemii odwołano imprezy masowe, a tradycyjna defilada wojskowa na Placu Czerwonym, która zawsze jest kulminacyjnym momentem obchodów, odłożona została na późniejszy termin. Jedynym jej elementem była defilada samolotów i śmigłowców sił zbrojnych Rosji, które przeleciały nad Moskwą tuż po przemówieniu prezydenta Władimira Putina przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
W pokazie nad Placem Czerwonym wzięło udział 75 maszyn bojowych. Otworzył ją ciężki śmigłowiec transportowy Mi-26, za którym podążała grupa wielozadaniowych śmigłowców Mi-8. Za nimi pokazały się ciężkie śmigłowce bojowe Mi-35, bojowe Ka-52 "Aligator" i szturmowe Mi-28N.
W ślad za śmigłowcami nadleciały samoloty: wczesnego ostrzegania A-50, trzy ciężkie samoloty transportowe Ił-76MD i również trzy strategiczne samoloty dalekiego zasięgu Tu-95MS. Następnie w niebie pojawiła się grupa czterech bombowców średniego zasięgu Tu-22M3, z bombowcem strategicznym Tu-160 na czele. W szyku bojowym przeleciały nad Placem Czerwonym samolot-cysterna Ił-78 i Tu-160, imitując tankowanie w powietrzu.
Następnie pokazały się dwie grupy samolotów lecące czwórkami, kolejno: myśliwce MiG-29SMT i bombowce Su-24M.
W drugiej części defilady pojawiły się cztery myśliwce przechwytujące MiG-31K wyposażone w hiperdźwiękowe pociski rakietowe Kinżał (Kindżał), zaprezentowane po raz pierwszy podczas defilady wojskowej w 2018 roku. Do nich dołączyły cztery myśliwce piątej generacji Su-57.
W szyku bojowym ustawiła się następnie grupa dziesięciu maszyn, w skład której weszły: wielozadaniowe bombowce Su-34, myśliwce Su-30SM i Su-35S.
Następnie zaprezentowały się zespoły akrobacyjne sił powietrznych Rosji, w grupie pięciu samolotów Su-30SM (grupa akrobacyjna "Rosyjscy Witezie") i czterech maszyn MiG-29 (grupa "Jerzyki"). Na zakończenie defilady przeleciało nad Placem Czerwonym sześć samolotów szturmowych Su-25, pozostawiając na niebie smugi w kolorach rosyjskiej flagi państwowej.
Defiladę w Moskwie mieszkańcy mogli oglądać z balkonów tam, gdzie było to możliwe oraz w transmisji telewizyjnej i na ekranach w wagonach metra.
Parady lotnicze odbyły się także m.in. nad Jekaterynburgiem, Wołgogradem, Rostowem nad Donem, Stawropolem, Kazaniem, Orenburgiem i Kaliningradem; łącznie zapowiadano je w 32 miastach Rosji. Rosyjskie maszyny wojskowe przeleciały też w niebie nad bazami wojskowymi za granicą: w Armenii i Syrii.
Do tej pory w Rosji parady lotnicze nie odbywały się z okazji 9 maja w takiej skali. Armia zapowiadała udział w tegorocznych pokazach około 660 samolotów i śmigłowców, czyli w przybliżeniu jednej szóstej rosyjskich sił powietrznych.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mars/