Jaka to była radość, że my, Polacy, potrafiliśmy odbić kawałeczek naszego kochanego Wilna i powiesić flagę. Rosjanie potem powiesili swoją, ale nasza była przez pewien moment i radość opanowała wszystkich - opowiadała PAP pochodząca z Kolonii Wileńskiej płk Stanisława Kociełowicz "Iskierka".
W niedzielę mija 80 lat od rozpoczęcia operacji "Ostra Brama", czyli podjętej przez Armię Krajową próby wyzwolenia Wilna spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do miasta Armii Czerwonej.
W związku z rocznicą Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Ambasadą RP w Wilnie oraz Związkiem Polaków na Litwie organizuje w dniach 6-8 lipca obchody rocznicowe w Wilnie, Skorbucianach i Boguszach.
Płk Kociełowicz, która urodziła się 17 marca 1930 r. w Kolonii Wileńskiej, w czasie okupacji była harcerką, należała do zastępu "Iskry" i stąd, jak wspomina, jeden z jej pseudonimów - "Iskierka".
Opowiadała, że w lipcu 1944 r. w Kolonii Wileńskiej szpital mieścił się w domu państwa Szczepańskich przy ul. Wędrownej oraz w szkole, niedaleko jej domu.
"Naszym zadaniem, harcerek, było przygotowywanie np. bandaży. Przynosili nam prześcieradła, my rwałyśmy je na bandaże" - wspominała "Iskierka", dodając z uśmiechem na twarzy: "Nawet ci chłopcy, ranni, patrzyli za dziewczynami".
Weteranka przypomniała, że 13 lipca, w dniu oswobodzenia od Niemców Wilna, żołnierze AK zawiesili na Górze Zamkowej biało-czerwoną flagę. "Kiedy zawisła flaga biało-czerwona na baszcie, Boże, jaka to była radość! My, Polacy, potrafiliśmy odbić kawałeczek naszego kochanego Wilna i powiesić flagę. Niedługo wisiała, Rosjanie potem powiesili swoją, ale była przez pewien moment, i ta radość opanowała wszystkich" - podkreśliła "Iskierka".
Opowiada, że razem z koleżankami donosiły żywność, chodziły po Kolonii Wileńskiej. "Wysyłali nas do Wilna, żeby zanieść jakieś wiadomości" - mówiła.
Weteranka przypomniała też, że 13 lipca, w dniu oswobodzenia od Niemców Wilna, żołnierze AK zawiesili na Górze Zamkowej biało-czerwoną flagę. "Kiedy zawisła flaga biało-czerwona na baszcie, Boże, jaka to była radość! My, Polacy, potrafiliśmy odbić kawałeczek naszego kochanego Wilna i powiesić flagę. Niedługo wisiała, Rosjanie potem powiesili swoją, ale była przez pewien moment, i ta radość opanowała wszystkich" - podkreśliła "Iskierka".
Jak mówiła, nie wyobrażali sobie, żeby Wilno nie było polskie.
80 lat temu, nad ranem 7 lipca 1944 r., rozpoczęła się operacja "Ostra Brama", którą były walki żołnierzy Armii Krajowej z Niemcami o Wilno; oddziały dowodzone przez ppłk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" zamierzały przejąć miasto przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Ostatecznie polscy żołnierze walczyli wspólnie z Sowietami, by po kilku dniach wyzwolić Wilno spod niemieckiej okupacji.
Krótko jednak po tym wydarzeniu NKWD dokonała aresztowań polskich żołnierzy - dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni, większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana w głąb Związku Sowieckiego.(PAP)
Z Wilna Katarzyna Krzykowska
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ bar/