Historyk z Uniwersytetu Wiedeńskiego Friedrich Cain opowiadał na zaproszenie Instytutu Pileckiego w Berlinie o swojej książce, w której opisał pracę polskich naukowców pod niemiecką okupacją. Wojna i okupacja stworzyły nowe „reguły gry” narzucane przez okupanta.
"Forschen im Untergrund. Neue Perspektiven auf den Alltag unter deutscher Besatzung in Polen, 1939-1945" (Badania w podziemiu. Nowe spojrzenie na życie codzienne pod niemiecką okupacją w Polsce w latach 1939-1945) to tytuł książki historyka z Uniwersytetu Wiedeńskiego Friedricha Caina. Badacz opowiadał o niej na zaproszenie Instytutu Pileckiego w Berlinie.
W latach 1939-1945, jak wszystkie grupy społeczne, także naukowcy byli zmuszeni albo do porzucenia swojej działalności, albo do jej potajemnej reorganizacji. Równocześnie programy neutralności naukowej musiały być pogodzone z programami politycznymi.
"Wiemy wszyscy jak wygląda praca naukowa w sytuacji normalnej, w demokracji i w czasie pokoju. Friedrich Cain ciekawie pokazał jak naukowcy zmieniają swój modus operandi w sytuacji wyjątkowej – w czasie wojny" - mówi PAP zastępca dyrektora Instytutu Pileckiego w Berlinie Mateusz Fałkowski, który zorganizował spotkanie z historykiem. "Korzystając z narzędzi historii i socjologii nauki pokazał, jak wyglądała codzienność i praktyka badawcza polskich naukowców: badaczy społeczeństwa, fizyków i biologów w czasie niemieckiej okupacji 1939-1945".
"Wiemy wszyscy jak wygląda praca naukowa w sytuacji normalnej, w demokracji i w czasie pokoju. Friedrich Cain ciekawie pokazał jak naukowcy zmieniają swój modus operandi w sytuacji wyjątkowej – w czasie wojny" - mówi PAP zastępca dyrektora Instytutu Pileckiego w Berlinie Mateusz Fałkowski, który zorganizował spotkanie z historykiem. "Korzystając z narzędzi historii i socjologii nauki pokazał, jak wyglądała codzienność i praktyka badawcza polskich naukowców: badaczy społeczeństwa, fizyków i biologów w czasie niemieckiej okupacji 1939-1945".
Polska nauka i naukowcy "byli wówczas częścią polskiego Państwa Podziemnego i podlegali w związku z tym normom wyznaczanym przez podziemie" - podkreśla Fałkowski. "Częściowo ich praca była przez polskie państwo podziemne wspierana także finansowo, a po wojnie opublikowane zostały teksty naukowe napisane w czasie wojny".
Jednak "wojna i okupacja stworzyły nowe +reguły gry+ narzucane przez okupanta. Badacze musieli przynajmniej do pewnego stopnia je uwzględniać, również pracując w bibliotekach i instytutach badawczych zarządzanych przez niemieckie władze okupacyjne. Cain te wszystkie zmiany nowatorsko interpretuje" - mówi PAP Mateusz Fałkowski.
"Nauka uprawiana w sytuacji nienormalnej, w czasie wojny, gdzie każda czynność ma także polityczne i moralne znaczenie, jest ciekawym socjologicznym zjawiskiem" - zauważa wice szef Instytutu Pileckiego w Berlinie, mówiąc o książce Caina. Wskazuje na to "nie tylko analiza pracy np. naukowców badających tyfus we Lwowie, czy krakowskich fizyków, ale także lektura wojennych prac Stanisława Ossowskiego, jednego z ojców polskiej socjologii, czy słynnego tekstu badacza literatury Kazimierza Wyki +Życie na niby+".
Polski ruch oporu "umożliwił funkcjonowanie polskiej nauki i sprawił, że inteligenci tacy jak Ossowski, Plezia, Wyka czy Miłosz pisali w czasie wojny teksty interpretujące wojenne doświadczenie, pokazujące m.in. psychologiczne i społeczne konsekwencje wojny, również dla samych inteligentów" - konkluduje Mateusz Fałkowski.
Polski ruch oporu "umożliwił funkcjonowanie polskiej nauki i sprawił, że inteligenci tacy jak Ossowski, Plezia, Wyka czy Miłosz pisali w czasie wojny teksty interpretujące wojenne doświadczenie, pokazujące m.in. psychologiczne i społeczne konsekwencje wojny, również dla samych inteligentów" - konkluduje Mateusz Fałkowski.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ jar/