2 października 1944 r. po 63 dniach walk przedstawiciele Komendy Głównej AK podpisali w Ożarowie akt kapitulacji. W czasie Powstania ginie ok. 18 tys. powstańców i co najmniej 150 tys. cywilów. Pół miliona mieszkańców opuszcza zburzoną w 80 proc. stolicę.
2 października 1944 r. przedstawiciele KG AK płk Kazimierz Iranek-Osmecki "Jarecki" i ppłk Zygmunt Dobrowolski "Zyndram" podpisują w kwaterze SS-Obergruppenfuehrera Ericha von dem Bacha-Zelewskiego w dworze Reicherów w Ożarowie Mazowieckim układ o zakończeniu działań wojennych w Warszawie.
Termin "polskie oddziały wojskowe" obejmował wszystkie formacje, które podlegały pod względem taktycznym Dowódcy AK. Uznano, że powstańcy mają pełne prawo do korzystania z postanowień Konwencji Genewskiej z 27 lipca 1929 r. Von dem Bach potwierdził, że osoby uznane za jeńców wojennych "nie będą ścigane za swoją działalność wojenną ani polityczną tak w czasie walk w Warszawie, jak i w okresie poprzednim, nawet w wypadku zwolnienia ich z obozów jeńców".
Strona polska zobowiązuje się uwolnić i przekazać wziętych do niewoli żołnierzy niemieckich i osoby deklarujące pochodzenie niemieckie internowane przez powstańców. Zapowiedziano powołanie jednostek powstańczych odpowiedzialnych za utrzymywanie porządku podczas ewakuacji.
Niemieckie dowództwo żąda, by Warszawę opuścili nie tylko powstańcy, ale także wszyscy mieszkańcy. Ewakuacja miała być "przeprowadzona w czasie i w sposób oszczędzający ludności zbędnych cierpień". Niemcy deklarują, że "dowództwo niemieckie dołoży starań, by zabezpieczyć pozostałe w mieście mienie publiczne i prywatne".
W czasie walk w Warszawie ginie ok. 18 tys. powstańców, 25 tys. odnosi rany. Straty wśród ludności cywilnej wynoszą co najmniej 150 tys. Straty niemieckie szacuje się na 15-25 tys. zabitych i rannych.
Do niemieckiej niewoli trafia ponad 15 tys. powstańców, w tym ok. 2 tys. kobiet. Do oficerskich obozów jenieckich (oflagów) na terenie III Rzeszy trafia dowództwo AK, z gen. Komorowskim "Borem", gen. Pełczyńskim "Grzegorzem" i gen. Chruścielem "Monterem".
Niemcy wypędzają z miasta ok. 500 tys. cywilów - mieszkańców Warszawy.
Niemieckie jednostki do 16 stycznia 1945 r. zburzą setki budynków i zrabują, co pozostało. Historycy szacują, że zabudowa Warszawy została zniszczona w ok. 80 proc. Największe straty poniosły centralne rejony stolicy - Stare Miasto, Śródmieście, Wola i Ochota.
Po kapitulacji w mieście, w piwnicach, na strychach ocalałych budynków Śródmieścia, Ochoty i Żoliborza ukrywa się około tysiąca osób - zwanych "warszawskimi Robinsonami". Część z nich stanowią Żydzi, którzy w mieście pozostali w obawie przed niemieckimi represjami. Wśród nich jest m.in. kompozytor i pianista Władysław Szpilman.
"O godz. 20.00 2 października 44 ustają działania wojenne niemiecko-polskie na terenie Stolicy. Wyjście oddziałów z Warszawy z bronią, na prawach kombatanckich, celem złożenia jej poza murami miasta: jednego pułku w dniu 4 października o godzinie 8.00, reszty oddziałów w ciągu 5 października. Ludność cywilna ma zapewnioną w miarę możliwości opiekę, niestety, przy masowej ewakuacji. Komorowski-Bór, gen. dywizji" - depeszuje wieczorem 2 października do Londynu gen. "Bór".
Wraz z zakończeniem walk Powstania kończy działalność Harcerska Poczta Polowa. Dwa dni później radiostacja "Błyskawica" nadaje ostatnią audycję.
"Krwi swej nie chcieliśmy oszczędzać, ale brak pomocy uczynił tę walkę całkowicie beznadziejną. Staje się więc rzecz, za którą odpowiedzialność spada na te czynniki, które tę pomoc uniemożliwiły (…). Ta kapitulacja stanie się niewątpliwie piekącym wyrzutem dla świata" - brzmią ostatnie słowa rozgłośni. (PAP)
Autor: Maciej Replewicz
mr/ jpn/