Pamięć o historii i dramatycznej śmierci kpr. Piotra Konieczki powinna być powszechna – mówi PAP prezes IPN Karol Nawrocki. Zapewnił, że Instytut włączy się w propagowanie wiedzy na temat bohaterstwa żołnierza poległego 1 września 1939 roku.
Prezes IPN zauważył, że dążenie do ustalenia, kto jako pierwszy poległ podczas II wojny światowej nie powinno być ważniejsze od pamięci o wszystkich tych, którzy "byli gotowi bronić Rzeczypospolitej w pierwszych godzinach, minutach wojny".
Kapral Piotr Konieczka mógł być pierwszym żołnierzem poległym podczas II wojny światowej. Mieszkał, zginął i spoczywa na terenie powiatu pilskiego (Wielkopolskie). Służył w plutonie wzmocnienia placówki Straży Granicznej w Jeziorkach, Komisariat SG Kaczory. Poległ 1 września 1939 roku o godzinie 1.40 w trakcie obrony urzędu celnego. Grób bohatera znajduje się w Śmiłowie.
"Zapoznałem się z jego historią jeszcze jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Kpr. Piotr Konieczka zasługuje na nasz szacunek, również na działania ze strony IPN. Jestem zdania, że pamięć o nim i o jego dokonaniach powinny być powszechne. Deklaruję też w tej kwestii pełne wsparcie Instytutu Pamięci Narodowej" – powiedział PAP Karol Nawrocki.
Prezes IPN przyznał, że sprawa tożsamości pierwszej śmiertelnej ofiary II wojny światowej jest osobną i niełatwą do rozstrzygnięcia kwestią.
"Moje zdanie, jako prezesa IPN jest takie, że dążenie do ustalenia, kto jako pierwszy poległ podczas II wojny światowej nie powinno być ważniejsze od pamięci o nich wszystkich – o tych, którzy byli gotowi bronić Rzeczypospolitej w pierwszych godzinach, minutach wojny. Nie jestem w stanie rozstrzygnąć, który z poległych był pierwszą ofiarą wojny, wiem jednak, że wszyscy oni zasługują na nasz szacunek – również kpr. Piotr Konieczka" – dodał.
"W Wielkopolsce żył i zginął kapral Piotr Konieczka, tymczasem w Gdańsku pamięta się o harcmistrzu Janie Ożdżyńskim, który tam wskazywany jest, jako pierwsza ofiara wojny. Znamy ofiary i kontekst incydentu jabłonkowskiego - wydarzeń z nocy 25 na 26 sierpnia 1939 roku, na ówczesnej granicy polsko-słowackiej. Pamiętamy historię prowokacji gliwickiej. Nie możemy też zapominać o poległych na Westerplatte, o Wojciechu Najsarku czy st. strz. Konstantym Jezierskim – uznawanym przez niektórych za pierwszego żołnierza poległego w II wojnie światowej" - powiedział.
"Moje zdanie, jako prezesa IPN jest takie, że dążenie do ustalenia, kto jako pierwszy poległ podczas II wojny światowej nie powinno być ważniejsze od pamięci o nich wszystkich – o tych, którzy byli gotowi bronić Rzeczypospolitej w pierwszych godzinach, minutach wojny. Nie jestem w stanie rozstrzygnąć, który z poległych był pierwszą ofiarą wojny, wiem jednak, że wszyscy oni zasługują na nasz szacunek – również kpr. Piotr Konieczka" – dodał.
Piotr Konieczka urodził się 29 kwietnia 1901 r. we wsi Czarże (woj. kujawsko-pomorskie). W latach 20. wraz z rodziną przeniósł się do Wielkopolski, gdzie kupił gospodarstwo rolne w Brodnej. W podlegającej komisariatowi SG w Kaczorach placówce Jeziorki służył w plutonie wzmocnienia od lata 1939 roku.
Historycy, z którymi rozmawiała PAP, są przekonani, że śmierć Konieczki nastąpiła w trakcie działań wojennych. Świadczy o tym fakt, że po zdobyciu urzędu celnego Niemcy nie wrócili za granicę, jak to było w przypadku prowokacji.
Gdy w nocy 1 września 1939 r. urząd celny w Jeziorkach zaatakowała grupa niemieckich dywersantów, załoga wycofała się z budynku. Ich odwrót osłaniał kpr. Piotr Konieczka, strzelając z ręcznego karabinu maszynowego. Według przekazów, w trakcie wymiany ognia żołnierz został postrzelony, rannego Niemcy zabili kolbami.
Historycy, z którymi rozmawiała PAP, są przekonani, że śmierć Konieczki nastąpiła w trakcie działań wojennych. Świadczy o tym fakt, że po zdobyciu urzędu celnego Niemcy nie wrócili za granicę, jak to było w przypadku prowokacji.
W 2009 roku w Jeziorkach odsłonięto obelisk upamiętniający żołnierza. Postać Konieczki przypomina też krzyż i kamień umieszczony niedaleko miejsca, gdzie znajdował się urząd celny.
W 2010 roku prezydent Bronisław Komorowski zdecydował o pośmiertnym uhonorowaniu żołnierza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ mrr/