Ulica imienia majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” nie obejmie kolejnych miejskich działek, ulica tam wytyczona będzie nosiła nazwę Podlaska - zdecydowali w poniedziałek radni Białegostoku. Wcześniej nie zgodzili się na odesłanie projektu do prezydenta.
Imię majora Szendzielarza, dowódcy 5. Wileńskiej Brygady AK ulica na białostockim osiedlu Skorupy otrzymała trzy lata temu z inicjatywy - mających wówczas większość w radzie miasta - radnych PiS. Stało się tak, mimo że prezydent miasta proponował, by ulicy tej nadać nazwę "Podlaska". Praktycznie tuż po nadaniu ulicy imienia "Łupaszki" pojawiły się tam napisy i wlepki "zbrodniarz", tablice oblewane były czerwoną farbą.
W 2019 r. rada nowej kadencji, już z innym układem sił politycznych, zmieniła nazwę na "Podlaską", czyli pierwotnie planowaną przez magistrat. Autorzy projektu zmiany wskazywali, że na szlaku oddziałów majora Szendzielarza "były spalone wsie i ludność cywilna".
Usunięcie upamiętnienia Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" wywołało akcje protestu i reakcje polityczne, a wojewoda podlaski - w trybie nadzoru nad działalnością prawną samorządów - wydał rozstrzygnięcie nadzorcze, stwierdzając nieważność tej uchwały i zmiany nazwy na ulicę Podlaską. Sprawa ostatecznie zakończyła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, który oddalił skargę kasacyjną złożoną przez miasto od wyroku administracyjnego pierwszej instancji.
Na poniedziałkową sesję Rady Miasta Białystok trafił projekt uchwały o nadaniu nazwy "Podlaska"; formalnie ma być to nowa ulica łącząca się z ulicą im. Szendzielarza "Łupaszki", o nazwie korespondującej z innymi na tym osiedlu (np. Kujawską czy Warmińską).
Projekt negatywnie zaopiniowała jednak komisja samorządności i bezpieczeństwa rady. "Nikt nie kwestionuje nazwy +Podlaska+, to bardzo piękna nazwa i jak najbardziej powinna znaleźć swoje miejsce w przestrzeni publicznej Białegostoku" - mówił przewodniczący komisji Paweł Myszkowski (PiS). Zwracał jednak uwagę, że nadanie nazwy tej konkretnej ulicy może wywołać "chaos nazewniczy" na osiedlu Skorupy. "Bo ta ulica w powszechnym odbiorze ma już nazwę - majora Zygmunta Szendzielarza +Łupaszki+ (...), należałoby ją tylko przedłużyć na te (kolejne) działki" - podkreślił.
Myszkowski przyznał, że działek wymienionych w poniedziałkowej uchwale nie było w tej, dotyczącej ulicy ostatecznie noszącej imię dowódcy 5. Wileńskiej Brygady AK. I ocenił, że proponowany odcinek do nadania mu nazwy Podlaska jest "kontynuacją tego ciągu komunikacyjnego", a nie dzieli tych ulic np. ulica poprzeczna tworząc skrzyżowanie czy "żadne inne miejsce, które by wyraźnie pozwalało oddzielić dwa ciągi komunikacyjne". Podał przykład ulic Kopernika i Zwierzynieckiej, które dzieli skrzyżowanie oraz tzw. Trasy Generalskiej, gdzie zmiany nazwy jej odcinków następują po minięciu ronda.
Stąd wniosek komisji, by projekt odesłać do wnioskodawcy i znaleźć nazwie "Podlaska" inną lokalizację i przygotować uchwałę, którą przedłużona zostanie ulica "Łupaszki" o kolejne działki miejskie.
Dyskusji na ten temat nie było, ale pomysł nie znalazł jednak uznania większości radnych. Ostatecznie za nadaniem nazwy "Podlaska" zagłosowało piętnaście osób, dwanaście było przeciw. (PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ robs/