Polski ambasador Jerzy Snopek oraz dyrektorka Instytutu Polskiego w Budapeszcie Joanna Urbańska w poniedziałek wzięli udział w uroczystościach z okazji 65. rocznicy Poznańskiego Czerwca i rewolucji węgierskiej 1956 r.
Ubrańska i Snopek, a także przedstawiciele Stowarzyszenia Więźniów Politycznych 1956 r. złożyli kwiaty w parku Millenaris w Budapeszcie, gdzie znajduje się pomnik Wiesława Kuźnickiego. Ten 16-letni uczeń technikum geodezyjnego był jedną z najmłodszych ofiar śmiertelnych Poznańskiego Czerwca.
Zebrani, w tym grupa węgierskich weteranów, przeszli następnie pod szkołę, gdzie kiedyś uczył się Peter Mansfeld, najmłodsza ofiara śmiertelna represji po węgierskiej rewolucji 1956 r. Mansfeld został stracony w 1959 r., 11 dni po skończeniu 18. roku życia.
Na ścianie szkoły znajdują się tablice poświęcone Mansfeldowi oraz najmłodszej ofierze śmiertelnej Poznańskiego Czerwca Romkowi Strzałkowskiemu. Także tam złożono symboliczne wieńce.
Jak podkreśliła w rozmowie z PAP Urbańska, uroczystości miały ograniczony zasięg ze względu na panujący na Węgrzech upał oraz nadal obowiązujące restrykcje epidemiczne.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mal/