Pawilon dawnej Cepelii przy Marszałkowskiej w Warszawie został odwzorowany na kształt projektu sprzed prawie 60 lat. W jego wnętrzu powstał salon Empik. "To jest wzorcowa renowacja" - powiedział PAP krytyk architektury Radosław Gajda.
"To jest wzorcowa renowacja" - powiedział PAP architekt oraz krytyk architektury Radosław Gajda. "Trudno znaleźć mocne punkty krytyki, bo Empik, konserwator, jak i pracownie architektoniczne z wielką kulturą i wysiłkiem podeszli do tego, żeby pokazać ducha późnego modernizmu, który został zaklęty tutaj przez Zygmunta Stępińskiego blisko 60 lat temu" - tłumaczył.
"Dużo wysiłku wymagało, żeby z jednej strony budynek spełniał oczekiwania aktualnego najemcy, właściciela oraz współczesnych przepisów przeciwpożarowych, BHP, a jednocześnie, nie zatracił swojego modernistycznego charakteru" - podkreślił.
Jak powiedział architekt, na briefingu prasowym, kilka lat temu pawilon "to był obraz nędzy i rozpaczy, był bardzo przebudowany i zasłonięty". Zaznaczył, że w 2021 r. pawilonu "nie było widać, bo służył jako wieszak na reklamy i trzeba było dużej wyobraźni, żeby zrozumieć, że za tym jest jakaś architektura".
Podczas briefingu podkreślił, że "wszystkie cechy pierwotne pawilonu zostały odtworzone". "Jedną z nich jest zygzakowata elewacja. Zygzakowaty przebieg przeszklenia był wymyślony jako wyraz ekspresji architektonicznej oraz zachęcenie do tego, żeby (...) zaglądać do środka, oglądać towary, które są eksponowane, bo to nie był tylko pawilon handlowy, ale handlowo-ekspozycyjny, handlowo-wystawienniczy" - tłumaczył. Wskazał, że aspekt przyciągania spojrzeń przechodniów przez wielkie przeszklenia był jednym z wyróżników tego, jak projektowano pawilony. Zaznaczył, że drugą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest odtworzenie nie tylko samego budynku, ale także jego najbliższego otoczenia. "Mała architektura dookoła także została odtworzona do swojego prawie pierwotnego wyglądu" - powiedział. "To otoczenie stanowi opus magnum warszawskiego późnego modernizmu - projekt totalny, obejmujący architekturę, elementy designu i otoczenie" - podkreślił.
"Budynek był częścią wielkiego założenia urbanistycznego Ściany Wschodniej, czyli budynków usługowych, handlowych i mieszkaniowych, które są naprzeciwko Pałacu Kultury i Nauki, a także trochę na północ od ul. Świętokrzyskiej i na południe od Al. Jerozolimskich" - tłumaczył krytyk. "Pierwotnie został zbudowany dla Cepelii, czyli zrzeszenia spółdzielni rękodzielniczych i ludowo-artystycznych z całej Polski" - zaznaczył. "Jak w przypadku wielu tego typu obiektów, lata 90. zweryfikowały ich funkcjonowanie, był tu m.in. kebab, pizzeria, a w piwnicy mieścił się klub muzyczny nastawiony na młodą klientelę, wydaje mi się, że na pierwszym piętrze było też kasyno" - dodał. "Na dachu stały +dmuchańce+, np. z filmu +Kung Fu Panda+ oraz telewizor pokazujący dług publiczny. Te konstrukcje były wyższe niż sam pawilon" - przypomniał. "Z biegiem kolejnych zmian, przeróbek, ajentów, pawilon tracił swój charakter, został +pożarty+ przez późniejsze przeróbki" - ocenił.
Pawilon składa się z trzech pięter (poziom -1, parter oraz pierwsze piętro). "Czujemy patynę czasu, że to jest budynek, który ma 60 lat historii i reprezentuje swój czas w architekturze, ale wygląda teraz najlepiej, jak to było możliwe" - podkreślił. Choć schody się nie zachowały, zostały odtworzone w pierwotnej, dynamicznej formie. Ich "dynamiczna rzeźba, ma uatrakcyjnić parter" - wskazał. "Schody, układające się w zygzakowatą linę, wiją się w sercu budynku" - dodał. Winylowa poręcz balustrady została odtworzona zgodnie z pierwowzorem. Na pierwszym piętrze znajduje się kącik historyczny z tablicą przedstawiającą chronologię losów budynku oraz neonem koguta - symbolem Cepelii na blasze pochodzącej z oryginalnej elewacji budynku. Odrestaurowano także drzwi do windy towarowej, które można oglądać z poziomu sklepu. Podczas remontu postawiono maszt, który mimo że znajdował się w pierwotnych planach pawilonu, wówczas nie powstał. Posadzka na poziomie -1 została obniżona o 58 centymetrów, aby dostosować przestrzeń do funkcji sklepu. Jak powiedział architekt, geometria dachu jest taka, jaka była pierwotnie.
Jednym z najważniejszych elementów pawilonu dawnej Cepelii jest kompozycja z ręcznie wypalanych płytek ceramicznych, która została odrestaurowana podczas renowacji budynku, autorstwa Stanisława Kucharskiego. Niebieska mozaika znajduje się zarówno wewnątrz, jak i zewnątrz budynku.
"Siłą mozaiki jest to, że jej kafle są +dotykalskie+, aż chce się do nich podejść, dotknąć, pogładzić, mają lekką wypukłość, są +miękko+ zaszlifowane, choć oczywiście są twarde w dotyku" - podkreślił Gajda. "Oprócz gładkich kafli, niektóre mają motywy figuralne, przedstawiające uproszczone figury ludzkie. Czasem są bardziej wklęsłe lub wypukłe. To jest bardzo ciekawy motyw w sztuce, która operowała abstrakcją, mocnym kolorem, że pojawia się wątek figuralny, który wiąże się z tym, co było tutaj sprzedawane, czyli rękodziełem, wyrobami artystów ludowych" - zaznaczył.
Architekt podkreślił, że późno modernistyczne pawilony handlowo-wystawiennicze były wyjątkowym popisem inżynierii. Powiedział, że wyjątkowość pawilonu dawnej Cepelii polega na tym, że był to ostatni tego typu pawilon, który zachował się stanie, w którym można było odnaleźć w nim wartość, która zdecydowała o jego wpisie do rejestru zabytków. "Wygląda faktycznie tak jak jego twórca Zygmunt Stępiński wyobrażał sobie, te prawie 60 lat temu, kiedy ten budynek powstał" - ocenił.
Głównym inwestorem i wykonawcą w zakresie renowacji budynku, infrastruktury i otoczenia jest spółka Sienna 111. Prace prowadzone były w ścisłej współpracy i pod nadzorem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Za projekt rewitalizacji pawilonu Cepelii odpowiada pracownia AMC - Andrzej M. Chołdzyński oraz "Bernatek Architekci". Za renowację mozaiki odpowiedzialna jest firma Zduńskie Opowieści.
W odrestaurowanej Cepelii powstał trzypiętrowy salon Empik. Otwarcie salonu Empik w pawilonie dawnej Cepelii odbędzie się w piątek o 9.00. (PAP)
zzp/ dki/