Myślał i działał ze śmiałością i rozmachem, które znamionują wielkich zdobywców, odkrywców i wynalazców – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników czwartkowych uroczystości pogrzebowych płk. Juliana E. Kulskiego. Weteran Powstania Warszawskiego spoczął na stołecznych Powązkach.
Zgodnie z wolą prof. Juliana Eugeniusza Kulskiego, uroczystości żałobne po jego śmierci odbyły się zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Msza żałobna w USA została odprawiona już 17 września w katedrze p.w. św. Mateusza Apostoła w Waszyngtonie. Mszę w katedrze polowej Wojska Polskiego celebrowali księża Ordynariatu Polowego WP. Przed rozpoczęciem pogrzebu zmarły został awansowany do stopnia pułkownika WP.
W odczytanym liście prezydent RP Andrzej Duda nazwał Juliana Kulskiego „gorącym patriotą obydwu Ojczyzn – Polski w której wyrósł oraz Stanów Zjednoczonych, w których spędził większość życia”. Zdaniem prezydenta wychowanie, charakter oraz przygotowanie intelektualne prof. Kulskiego predestynowały go do zajęcia miejsca w elicie II RP. „Ale nie dane mu było zaznać wiele z przywilejów i ograniczeń tej pozycji społecznej, wkrótce bowiem dziejowa burza wyrzuciła go, jak samotnego rozbitka, na brzeg nowego świata. Tam zaś stał się tym, kogo w nim odtąd podziwialiśmy” - przypomniał prezydent, dodając że zmarły zasługuje na miano self-made mana, który na amerykańskiej ziemi osiągnął tak wiele za sprawą swoich zdolności i ciężkiej pracy. W tym kontekście zacytował płk. Kulskiego, który nazwał te cechy „dziedzictwem Białego Orła” i dodawał, iż „miłością, wiarą i ciężką pracą zawsze wygramy”.
Zgodnie z wolą prof. Juliana Eugeniusza Kulskiego, uroczystości żałobne po jego śmierci odbyły się zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Msza żałobna w USA została odprawiona już 17 września w katedrze p.w. św. Mateusza Apostoła w Waszyngtonie. Mszę w katedrze polowej Wojska Polskiego celebrowali księża Ordynariatu Polowego WP. Przed rozpoczęciem pogrzebu zmarły został awansowany do stopnia pułkownika WP.
List do uczestników uroczystości oraz rodziny zmarłego skierował prezydent 45. prezydent USA Donald Trump. „Julian E. Kulski był prawdziwym bohaterem i patriotą. Trudy i wyrzeczenia związane z walką o wolność i niepodległość Warszawy, które znosił on i znosiła jego rodzina, stanowią dowód odwagi i źródło inspiracji” - napisał w liście odczytanym podczas pogrzebu prof. Kulskiego były prezydent USA Donald Trump. Zwracając się w liście do żony prof. Kulskiego napisał: „Melania i ja ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Twojego wspaniałego męża Juliana”.
Odnosząc się do biografii Juliana Kulskiego prezydent Trump podkreślił, że prof. Kulski „był prawdziwym bohaterem i patriotą”, a „trudy i wyrzeczenia związane z walką o wolność i niepodległość Warszawy, które znosił on i znosiła jego rodzina, stanowią dowód odwagi i źródło inspiracji”. Trump przypomniał także jego zasługi dla społeczeństwa amerykańskiego. „Wraz z Melanią pragniemy wyrazić wdzięczność za to wszystko, co twój mąż dokonał w trakcie swojego życia oraz podziękować za jego niezliczone zasługi dla społeczności i naszego wspaniałego kraju” - napisał Trump.
W liście prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego przypomniano, że już w najbliższą sobotę na warszawskich Bulwarach Wiślanych zostanie odsłonięty pomnik Prezydentów Wielkiej Warszawy - Stefana Starzyńskiego i Juliana Spitosława Kulskiego, ojca Juliana Eugeniusza Kulskiego. Wiceprezydent Kulski od 1935 roku był zastępcą Stefana Starzyńskiego i jego przyjacielem. Po aresztowaniu prezydenta Starzyńskiego przez niemieckich okupantów Kulski - za zgodą Państwa Podziemnego -przejął obowiązki prezydenta i starał się poprawić bardzo trudny byt mieszkańców stolicy. Funkcję tę pełnił do pierwszych dni Powstania Warszawskiego - przekazał ją wówczas ujawnionym władzom RP. Inicjatorem budowy pomnika była Fundacja Kulskich, założona przez prof. Kulskiego. „Dzięki Panu Profesorowi Warszawa zyska nowy pomnik upamiętniający prezydentów Wielkiej Warszawy, którzy są przykładami postaw i działań godnych naszego narodu” – ocenił Trzaskowski.
W sierpniu 2020 r. prof. Julian Kulski, ps. Goliat, mówił w rozmowie z PAP, że Powstanie Warszawskie było najważniejszą częścią jego życia, a jego udział w ruchu oporu wynikał z wiedzy, jaką czerpał z historii i wychowania w duchu patriotycznym. Wychowany w kulcie polskich zrywów niepodległościowych szybko zaangażował się w walkę z niemieckim okupantem, najpierw przez akcje małego sabotażu, a w 1941 r. złożył przysięgę żołnierską i wstąpił do Związku Walki Zbrojnej.
Po mszy urna z prochami zmarłego, w asyście honorowej Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego, została odprowadzona na warszawski Cmentarz Powązkowski. Julian Eugeniusz Kulski spoczął obok swojego ojca. Głos w imieniu bliskich prof. Kulskiego zabrał gen. Andrzej Fałkowski, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Powiedział, że poznał Kulskiego, gdy w ambasadzie RP w Waszyngtonie miał zaszczyt awansowania go do stopnia porucznika. „Po moich gratulacjach powiedział: ku chwale Ojczyzny. Powiedział to tak, jakby czekał na to całe życie, 67 lat po wojnie. Kolejne awanse nadrabiały czas. Każdy dawał mu energię do zajmowania się sprawami polskimi, którymi zajmował się przez całe swoje życie”. Nawiązując do powstańczego pseudonimu „Goliat” gen. Fałkowski powiedział, że profesor Kulski „miał ogromną moc” i to sprawiało, że osiągnął tak wiele.
Prof. Julian Eugeniusz Kulski był bohaterem Powstania Warszawskiego, architektem i ekspertem Banku Światowego, wykładowcą akademickim i działaczem Polonii amerykańskiej.
W sierpniu 2020 r. prof. Julian Kulski, ps. Goliat, mówił w rozmowie z PAP, że Powstanie Warszawskie było najważniejszą częścią jego życia, a jego udział w ruchu oporu wynikał z wiedzy, jaką czerpał z historii i wychowania w duchu patriotycznym. Wychowany w kulcie polskich zrywów niepodległościowych szybko zaangażował się w walkę z niemieckim okupantem, najpierw przez akcje małego sabotażu, a w 1941 r. złożył przysięgę żołnierską i wstąpił do Związku Walki Zbrojnej.
Wraz ze swym opiekunem i dowódcą, Ludwikiem Bergerem, Kulski przedostał się kilkakrotnie do getta na rozmowy z członkami żydowskiego podziemia. Aresztowany przez gestapo w 1942 r., więziony i bity na Pawiaku, Kulski uniknął Auschwitz tylko ze względu na swój młody wiek i pozycję ojca. To doświadczenie dodatkowo wzmogło w nim wolę walki. Walczył w Powstaniu Warszawskim od chwili jego wybuchu, w ugrupowaniu „Żywiciel”. W rozmowie z PAP z kwietnia 2015 r. zapewniał, że nie miał żadnej taryfy ulgowej ze względu na wiek. „Byłem wysoki i mówiłem, że jestem 2-3 lata starszy. Ale robiłem wszystko co inni. Po tym, co przeszedłem na Pawiaku, byłem pełnym żołnierzem” - mówił. Został ranny w powstaniu, a za odwagę w walce otrzymał Krzyż Walecznych.
Kulski przypuszczał, że był najmłodszym jeńcem wojennym, gdy po upadku powstania jako 15-latek trafił do obozu jenieckiego w Altengrabow w Saksonii. Na pięć dni przed wyzwoleniem obozu przez Armię Czerwoną uciekł, wskakując na ciężarówkę amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Anglicy przemycili go do Anglii jako wracającego angielskiego jeńca wojennego.
Kulski przypuszczał, że był najmłodszym jeńcem wojennym, gdy po upadku powstania jako 15-latek trafił do obozu jenieckiego w Altengrabow w Saksonii. Na pięć dni przed wyzwoleniem obozu przez Armię Czerwoną uciekł, wskakując na ciężarówkę amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Anglicy przemycili go do Anglii jako wracającego angielskiego jeńca wojennego. W Anglii zaopiekowała się nim bardzo zamożna lady Ida Copeland, która poznała ojca Kulskiego jeszcze przed wojną. To w jej posiadłości w Kornwalii, zajmując pokój, w którym wcześniej pomieszkiwał przyjaciel rodziny Ignacy Paderewski, Kulski, chory na gruźlicę i wyczerpany pobytem w niemieckim obozie, dochodził do sił.
W 1949 r. Kulski wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie ukończył architekturę na Uniwersytecie Yale. Stał się cenionym architektem; jego projekty, m.in. dla Banku Światowego, zrealizowano w 30 krajach. Uważał, że te sukcesy zawdzięcza doświadczeniom czasu wojny.
Prof. Julian Eugeniusz Kulski zmarł 12 sierpnia 2021 r. w Waszyngtonie. Miał 92 lata. (PAP)
Autorzy: Katarzyna Krzykowska, Michał Szukała
ksi/ szuk/ pat/