
Żydzi stanowili zarówno największą grupę deportowanych do Auschwitz, jak i ofiar. Niemcy przywieźli ich ponad 1,1 mln. Zgładzili co najmniej 1 mln, z czego około 100 tys. jako więźniów obozu. Nie mniej niż 900 tys. zabili w komorach gazowych tuż po przywiezieniu.
Według historyków z Muzeum Auschwitz do początków 1942 roku Niemcy do obozu deportowali Żydów w stosunkowo niedużej liczbie razem z innymi więźniami. Polacy stanowili w tym okresie większość osadzonych. Wśród pierwszego ponad tysiąca więźniów politycznych z Polski było co najmniej 21 polskich Żydów.
Polski Żyd Dawid Wongczewski, deportowany 20 czerwca 1940 roku z więzienia w Wiśniczu Nowym, był pierwszą śmiertelną ofiarą Auschwitz. Po ucieczce 6 lipca Polaka Tadeusza Wiejowskiego Niemcy przeprowadzili karny apel, który trwał 20 godzin. Wongczewski, wcześniej katowany w więzieniu, zmarł w nocy z 6 na 7 lipca 1940 roku.
W połowie 1942 roku Żydzi zaczęli przeważać liczebnie. Stanowili już ponad połowę spośród ponad 400 tys. zarejestrowanych więźniów.
Najliczniejszą grupą Żydów deportowanych do Auschwitz byli obywatele Węgier, państwa sojuszniczego Rzeszy. Od maja do lipca 1944 roku do obozu przywieziono około 430 tys. osób. Wcześniej rząd węgierski, na czele którego stał Miklos Kallay, nie akceptował niemieckich żądań dotyczących zorganizowania deportacji. Dopiero po wkroczeniu 19 marca 1944 roku na Węgry wojsk hitlerowskich, obaleniu Kallaya i przejęciu władzy przez Dome Sztojaya rozpoczęto wywózki. Ich organizacją kierował oficer SS Adolf Eichmann. W 1960 roku został ujęty przez wywiad izraelski w Argentynie i po procesie w Izraelu stracony.
Drugą pod względem liczebności była społeczność żydowska z terenów II Rzeczypospolitej. Szacowana jest na 300 tys. osób.
Historycy z Muzeum Auschwitz podali, że w obozie zgładzono też 73 tys. Żydów z Protektoratu Czech i Moraw oraz Słowacji, 69 tys. z Francji, 60 tys. z Holandii, 55 tys. z Grecji, 25 tys. z Belgii, 23 tys. z Niemiec i Austrii, 10 tys. z Jugosławii, 7,5 tys. z Włoch i 690 z Norwegii.
Brytyjski historyk i publicysta Paul Johnson w "Historii Żydów" uznaje, że przełomową datą dla prób realizacji "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" był 1 września 1939 roku. Tego dnia został napisany na osobistym papierze listowym Hitlera rozkaz o rozpoczęciu badań naukowych usprawiedliwiających zgładzenie osób niepełnosprawnych intelektualnie. Dokument o kryptonimie T-4 nosił cechy charakterystyczne dla całego programu ludobójstwa: przesądzał zaangażowanie SS, stosował eufemizmy, wskazywał na potrzebę zachowywania pozorów.
Według Johnsona prawdopodobnie w czerwcu 1941 roku Adolf Hitler wydał rozkaz rozpoczęcia masowej eksterminacji Żydów w obozach. Budowa maszynerii zagłady trwała całe lato i jesień 1941 roku.
20 stycznia 1942 roku Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) zorganizował w Wannsee na przedmieściach Berlina konferencję na temat zagłady Żydów. Jej celem było potwierdzenie "ostatecznego rozwiązania" oraz koordynacja wysiłków do jego osiągnięcia. Od tego momentu wszystko, co wiązało się z jego realizacją, otrzymało priorytet, nawet przed wysiłkiem wojennym. Koordynatorem został Eichmann.
Po Wannsee nastąpiło przyspieszenie działań. Już w lutym Niemcy mogli rozpocząć masowe mordy w obozie w Bełżcu. W marcu rozpoczęła się budowa obozu w Sobiborze. Równocześnie Auschwitz, Majdanek, Treblinka zostały przekształcone w obozy zagłady. Hitlerowcy zamierzali objąć akcją Żydów zamieszkałych w Rzeszy, krajach sojuszniczych, terenach okupowanych i neutralnych, a także w krajach koalicji antyhitlerowskiej, które chcieli w przyszłości zająć.
Po tym jak latem 1941 roku zwierzchnik SS Heinrich Himmler wskazał Auschwitz jako miejsce "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", komendant obozu Rudolf Hoess zadecydował, że stanie się to w oddalonym o 3 km od obozu macierzystego Auschwitz II-Birkenau. Jego budowa rozpoczęła się w październiku 1941 roku, a pierwsi więźniowie trafili tam na początku 1942 roku.
Ofiary mordowano gazem o nazwie cyklon B, którego działanie Niemcy wcześniej sprawdzali na sowieckich jeńcach wojennych w Auschwitz.
Eichmann podczas pierwszej wizytacji wytypował w rejonie Birkenau niewielki budynek po wysiedlonym Polaku. Zamurowano w nim okna, wzmocniono i uszczelniono drzwi, a w ścianach wykonano specjalne otwory wrzutowe. Na drzwiach wejściowych umieszczono napis: "Do łaźni". W ten sposób powstała komora gazowa zwana bunkrem 1. Po zamknięciu drzwi przeszkoleni dezynfektorzy SS przez otwory w ścianach wsypywali cyklon B. Śmierć następowała w kilka minut. Po przewietrzeniu komory zwłoki zakopywano w głębokich dołach.
Dokładna data rozpoczęcia w KL Auschwitz masowej zagłady Żydów nie jest znana. Niektóre źródła wskazują, że pojedyncze transporty więźniów uśmiercano już jesienią 1941 roku. Część badaczy przyjmuje, że masowe mordy rozpoczęły się na początku 1942 roku - większość przywiezionych wówczas do Auschwitz Żydów niezwłocznie zgładzono.
Jak podają historycy z Muzeum Auschwitz, najpóźniej 4 lipca 1942 roku Niemcy zaczęli przeprowadzać wśród Żydów przywożonych do obozu w transportach RSHA regularne selekcje. W ich wyniku tylko około 20 proc. osób zachowywano przy życiu i umieszczano w obozie jako zdolnych do niewolniczej pracy więźniów. Zatrudniano ich głównie przy rozbudowie obozu oraz w niemieckich przedsiębiorstwach przemysłowych. Byli masowo przenoszeni z Auschwitz do jego podobozów tworzonych w okolicy oraz do obozów w głębi Trzeciej Rzeszy.
Latem 1942 roku, gdy coraz więcej transportów docierało do Auschwitz, Niemcy uruchomili drugą komorę gazową, zwaną bunkrem numer 2. Można w niej było uśmiercić jednorazowo około 1,2 tys. osób.
Bunkry 1 i 2 funkcjonowały do czasu powstania czterech ogromnych komór gazowych i krematoriów, których budowa trwała do czerwca 1943 roku. Niemcy szacowali, że w ciągu jednej doby w krematoriach można było spalić ponad 4,4 tys. ciał.
Największe nasilenie Zagłady miało miejsce wraz z nadejściem transportów z Żydami węgierskimi w 1944 roku. Istniejące krematoria nie wystarczały. Niemcy ponownie uruchomili bunkier numer 2.
Szef SS Heinrich Himmler tuż po rozpoczęciu masowego uśmiercania Żydów rozkazał, by kobietom przed kremacją obcinać włosy. Wszystkim po śmierci były wyrywane złote zęby oraz zdejmowane obrączki, pierścionki i kolczyki. Zadanie to spadło na więźniów z tak zwanego Sonderkommando, głównie Żydów. Ich liczebność wynosiła do 900 osób.
Pod koniec lata 1944 roku liczba transportów się zmniejszyła. Niemcy zaczęli zacierać ślady zbrodni w Auschwitz. Obozowe gestapo niszczyło dokumentację, w tym imienne wykazy deportowanych Żydów. Od września 1944 roku likwidowano doły z ludzkimi prochami. Od października do końca roku rozebrano krematorium IV. 2 listopada prawdopodobnie wstrzymano zabijanie cyklonem B w komorach gazowych.
W listopadzie i grudniu przygotowano do wysadzenia trzy pozostałe krematoria w Birkenau. Zdemontowano w nich komory gazowe. Jedynie krematorium V pozostawało gotowe do użycia aż do 26 stycznia 1945 r. Następnego dnia obóz wyzwoliła Armia Czerwona. (PAP)
szf/ miś/