70 lat temu w niemieckim obozie zagłady w Sobiborze wybuchł zbrojny bunt. Podczas walki i na polach minowych otaczających obóz zginęło około 80 więźniów, ponad 300 udało się uciec. Wielu z nich jednak Niemcy schwytali i zamordowali. Wojnę przeżyło 53 uciekinierów z Sobiboru. Budowę obozu zagłady „SS – Sonderkommando Sobibór” Niemcy rozpoczęli w marcu 1942 r. w ramach „Akcji Reinhard”, której celem była zagłada ludności żydowskiej.
W piątkowym głosowaniu nad uchwałą w sprawie rzezi wołyńskiej w klubie PO ma obowiązywać dyscyplina. Posłowie Platformy mają poprzeć zapis definiujący tę zbrodnię jako "czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa", a nie - jak postuluje część opozycji - "zbrodnię ludobójstwa".
W ciszy i skupieniu ulicami Warszawy przeszli w czwartek uczestnicy marszu pamięci ku czci ofiar rzezi wołyńskiej. Pochód zorganizowano w 70. rocznicę tzw. Krwawej Niedzieli, apogeum mordów UPA, która - w latach 1943-1945 - zamordowała ok. 100 tys. Polaków. Trasa marszu, zorganizowanego przez Społeczny Komitet Organizacyjny obchodów rocznicy 11 lipca, biegła przez Plac Trzech Krzyży oraz ulice Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście.
W lipcu br. mija 70. rocznica kulminacji zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
To było ludobójstwo w najczystszej postaci - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas otwarcia w Sejmie wystawy nt. zbrodni wołyńskiej. Na ekspozycji, przygotowanej przez klub parlamentarny PiS, można zobaczyć m.in. zdjęcia ofiar oraz szczegółową listę zamordowanych Polaków. W czwartek przypada 70. rocznica kulminacji zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Mieszkańcy dawnego Przebraża, dziś wsi Hajowe na Wołyniu, przygotowują się do wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego, który - jak oczekują - w niedzielę może oddać hołd ofiarom zbrodni wołyńskiej, spoczywającym na miejscowym polskim cmentarzu wojskowym. 14 lipca w Łucku na Ukrainie prezydent weźmie udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni na Wołyniu. Prawdopodobnie złoży też wieńce w jednym z miejsc pochówku jej ofiar.
Klub PiS złożył projekt ustawy o ustanowieniu Krzyża Wschodniego, który ma być odznaczeniem dla obcokrajowców pomagającym Polakom na Wschodzie prześladowanym ze względu na ich narodowość w latach 1937–59 - poinformował w czwartek szef klubu Mariusz Błaszczak.
Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie utrzymał decyzję sądu I instancji o zawieszeniu procesu b. szefa MSW Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. W czwartek trzech sędziów SA oddaliło zażalenia katowickiej prokuratury i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie. Z powodu złego stanu zdrowia 88-letniego Kiszczaka, zawiesił on w czerwcu jego piąty proces w sprawie „Wujka”.
Sejmowa komisja kultury poparła w czwartek poprawkę do projektu uchwały o zbrodni wołyńskiej, która określa to wydarzenie jako "ludobójstwo". Negatywnie zaopiniowano poprawkę ustanawiającą 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Wołyńskiej - Męczeństwa Kresowian.
Tylko na prawdzie i przebaczeniu można budować dobre relacje obu narodów, polskiego i ukraińskiego - powiedział biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek podczas czwartkowych uroczystości w 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej.
W Warszawie z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego rozpoczęły się uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej. Planowane jest odsłonięcie nowego pomnika ofiar zbrodni UPA, pod którym złożone zostaną wieńce i odbędzie się apel poległych.