Dziesięć portretów Eugenii Wyszomirskiej-Kuźnickiej autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza można od wtorku oglądać w gmachu głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Uroda kobiety tak zafascynowała artystę, że nazwał ją "Asymetryczną Damą" i malował wielokrotnie.
Obrazy zostały wypożyczone z Muzeum Historii Katowic. "Będzie je można oglądać do 6 września w Galerii Sztuki XX wieku w naszym gmachu głównym" - poinformowała PAP Marta Bosak z Muzeum Narodowego w Krakowie.
Pochodzącą z Częstochowy Eugenię Witkacy wypatrzył latem 1933 r. na jednej z warszawskich ulic. "Kobieta była niezwykle podobna do Jadwigi Janczewskiej, narzeczonej artysty, która w 1914 r. popełniła samobójstwo. Wielokrotnie nawiązywał w swojej twórczości do tej tragedii, czuł się za nią częściowo odpowiedzialny. Malarza zafascynowało nie tylko podobieństwo Eugenii do zmarłej, ale także nieregularne, rysy jej twarzy, znakomicie korespondujące z teorią Czystej Formy. Nazywał ją La Dame Asymétrique - Asymetryczą Damą" - podkreśla Natalia Kruszyna - autorka albumu "Pałam chęcią rysowania Jej Asymetrji… Witkacy", kuratorka wystawy "Witkacy i kobiety. Nienasycenie", która do końca sierpnia potrwa w Muzeum Historii Katowic.
"Asymteryczna Dama" przeniosła się do Zakopanego. Mieszkała w znanych pensjonatach, wędrowała po Tatrach, przyjaźniła się z Walerią Głogowską, której mąż, Józef Głogowski, wtajemniczał ją w arkana fotografii. W 1935 r. poślubiła Józefa Stopkę - ratownika i przewodnika tatrzańskiego. Po II wojnie światowej kobieta prowadziła zakład fotograficzny w Katowicach.
Witkacy namalował około stu jej portetów, ale nie wszystkie się zachowały. 26 z nich Eugenia Wyszomirska-Kuźnicka przekazała Muzeum Historii Katowic. Na prezentowanej tam obecnie wystawie rysunków, obrazów i fotografii Witkacego można oglądać także prace artysty z kolekcji krakowskiego Muzeum Narodowego.(PAP)
wos/ dym/