Węgierskie drewniane nagrobki słupowe nazywane kopijnikami będą prezentowane od poniedziałku na wystawie w Muzeum Okręgowym w Tarnowie. Na Węgrzech pełnią one role pomników pamięci, służą także jako oznakowanie grobów na cmentarzach protestanckich.
Jak poinformował Łukasz Gozdek z tarnowskiego muzeum, nagrobki słupowe – (węg. fejfa), w Polsce nazywane są „kopijnikami”, gdyż nawiązują do prastarej tradycji wbijania kopii w grób rycerza.
Wystawa prezentuje przykłady kopijników. Stanowiły one często odwzorowanie części ciała: głowy, szyi, tułowia, nogi, ręki. Ta symbolika była różna w różnych regionach Węgier, np. tulipan wieńczący słup drewniany w jednym miejscu był symbolem mężczyzny w innym kobiety. Słupy nagrobne także malowano, zaś kolory także miały znaczenie symboliczne. W ornamentyce występują symbole uniwersalne, prastare jak np. rozeta – symbol słońca czy motywy roślinne – drzewo życia.
Na kilku sześcianach stojących na wystawie pokazano węgierskie pomniki pamięci z różnych regionów Polski. Ekspozycji towarzyszy folder z tekstami o genezie tego niezwykłego obyczaju, jego historii oraz rycerskich obyczajach pogrzebowych.
Muzealnicy przypominają, że kopijniki zaczęły się upowszechniać od XVI wieku, zwłaszcza na terenie Siedmiogrodu, wraz z szerzeniem się reformacji i stały się charakterystycznym oznakowaniem grobów na cmentarzach protestanckich, podobnie jak krzyże na katolickich.
Nowego znaczenia nabrały one po pierwszej wojnie światowej i traktacie pokojowym w Trianon (1920 r.), w wyniku którego Węgry straciły ponad dwie trzecie terytorium. Dla Węgrów, którzy pozostali poza ojczyzną, stały się symbolem tożsamości narodowej.
Idea stawiania kopijników niemal całkowicie zanikła w czasach rządów komunistycznych, ale odrodziła się spontanicznie w 1989 roku i od tego czasu pełnią one na Węgrzech rolę pomników pamięci.
Tarnów ma własną grupę 10 kopijników, które znajdują się na skwerze przy pomniku Sandora Petofiego. Upamiętniają one bitwy stoczone przez gen. Józefa Bema. Kolejne dwa nagrobki słupowe umieszczono za Bramą Seklerów im. Józefa Bema i Sandora Petofiego przy ulicy Krakowskiej w 2006 i 2008 roku. Pierwszy poświęcony został Michałowi Forgonowi, prawnikowi i heraldykowi rodów węgierskich, który zmarł z ran w Tarnowie w 1914 r. i został tam pochowany. Drugi upamiętnia Norberta Lippoczego, winiarza i kolekcjonera, mieszkańca Tarnowa i honorowego obywatela tego miasta. (PAP)
rgr/ pz/