Każdy, kto zna biografię Piłsudskiego, wie, że w centrum jego zainteresowań były dwie sprawy: wojsko i polityka zagraniczna. Polityka zagraniczna była „jego polityką” – mówi PAP prof. Mariusz Wołos, historyk z PAN oraz Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Już w 1941 r. w Londynie doszło do głosu przekonanie, że prawdopodobnie Sowietom trzeba będzie zapłacić za wkład w pokonanie Niemiec. Jednym ze sposobów na to było zagwarantowanie rozszerzonych granic tego państwa o zdobycze terytorialne z okresu współpracy z Niemcami. Od lata 1941 r. zaczęła występować koncepcja uznania ZSRS za hegemona w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi PAP prof. Marek Kornat, historyk z PAN.
Tym, co jest ewenementem w działaniach bojowych Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, jest ich liczebność – żadne z okupowanych państw Europy nie sformowało na emigracji tak silnych oddziałów – mówi PAP dr hab. Tadeusz P. Rutkowski, historyk z UW.
Konstytucja 3 maja nie mogła być wzorem rozwiązań ustrojowych w wieku XIX. Jednak w momencie wprowadzenia była znakomitym prawem i proponowała dobrze przemyślane rozwiązania ustrojowe. Gdyby nie jej obalenie w wyniku wojny polsko-rosyjskiej, ustrój ten ewoluowałby – mówi PAP prof. Anna Grześkowiak-Krwawicz, historyk z Instytutu Badań Literackich PAN.
Bardzo skrupulatna analiza różnorodnej dokumentacji może powiedzieć nam więcej o działaniach granatowej policji w Generalnym Gubernatorstwie. Zachowały się także akta personalne niektórych funkcjonariuszy w archiwach niemieckich. Poszukiwania powinny być wielokierunkowe – mówi PAP dr Tomasz Domański, historyk z IPN.
Dr Janusz Kochanowski wbrew swoim wyrazistym poglądom nie był człowiekiem „jednego plemienia”. Dziś plemienność polityki jest jeszcze wyraźniejsza, ale on już wówczas bardzo ubolewał nad istnieniem tak wielkich podziałów – mówi PAP Piotr Zaremba, historyk, dziennikarz i publicysta. 80 lat temu, 18 kwietnia 1940 r., urodził się Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich w latach 2006–2010.
Poszukiwana białoruska lista katyńska to umowna nazwa list dyspozycyjnych, a więc tzw. list śmierci, na których znalazły się osoby przetrzymywane w więzieniach na „Zachodniej Białorusi” i rozstrzelane w ramach mordu katyńskiego – mówi PAP dr Maciej Wyrwa, historyk z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Istnieje szansa, że o Katyniu dowiemy się czegoś np. na podstawie błędnego zakwalifikowania ważnych dokumentów. Do tego jednak konieczna jest też zgoda na prowadzenie poszukiwań. Dziś wydaje się, że nie ma na to szans, bo nie istnieją przesłanki do prognozowania zmiany w rosyjskiej polityce historycznej. Ale sprawa katyńska jest tylko pozornie zamknięta – mówi PAP prof. Wojciech Materski, historyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Życiorysy duchownych, którzy byli ofiarami zbrodni katyńskiej, znamy w większości jedynie w ogólnych zarysach. Wiemy tylko mniej więcej, kiedy zostali złapani, dokąd mogli następnie trafić oraz gdzie zginęli – mówi PAP dr hab. Patryk Pleskot, historyk z IPN, autor książki „Księża z Katynia”.
Co kilka tygodni przekonujemy się w AAN o niezwykłych, historycznych dokumentach zachowanych w jakimś zbiorze rodzinnym. Dają one z racji swego osobistego wymiaru zupełnie inną perspektywę opisu – mówi PAP Mariusz Olczak, historyk, zastępca dyrektora Archiwum Akt Nowych.
Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR 23 lutego 1950 r. postulowano przejęcie dóbr kościelnych i utworzenie Funduszu Kościelnego. Miało to zdaniem władz pozbawić Kościół bazy materialnej do akcji antypaństwowych – mówi PAP prof. Agata Mirek, historyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.