16 grudnia minie 15 lat od śmierci Władysława Suleckiego - działacza opozycji przedsierpniowej na Górnym Śląsku, współpracownika Komitetu Obrony Robotników. W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego jego postać zostanie przypomniana w Gliwicach, z którymi związany był przez większą część życia.
Pięć lat temu na terenach po dawnej kopalni Gliwice odsłonięto tablicę upamiętniającą Suleckiego. Z inicjatywą wyszli ówczesny prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz i działacz opozycji demokratycznej w PRL Henryk Wujec. Obelisk ufundowało Muzeum w Gliwicach, które jest organizatorem tegorocznych uroczystości w tym miejscu, zaplanowanych na najbliższy piątek 13 grudnia.
"W tym roku ponownie spotkamy się w +Nowych Gliwicach+ pod obeliskiem upamiętniającym Władysława Suleckiego. Po raz kolejny w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego czytać będziemy wyryty w pamiątkowej tablicy fragment wstrząsającego listu, który Sulecki w 1979 roku skierował do robotników Śląska przed opuszczeniem Polski, z której go siłą wygnano" - powiedział dyrektor Muzeum w Gliwicach Grzegorz Krawczyk.
"Składając kwiaty i zapalając znicze dawać będziemy świadectwo pamięci nie tym, którzy nas w okresie stanu wojennego niewolili, ale tym, którzy nas wówczas wyzwalali, wytyczając ścieżki ku wolnej Polsce – także tu, w Gliwicach. Wśród gliwickich, ale i polskich bohaterów czasu fasadowej Polski, jaką był PRL, najjaśniejszą postacią był Władysław Sulecki" - dodał dyrektor, cytowany w informacji gliwickiego muzeum.
Historia Suleckiego - jak wskazują przedstawiciele gliwickiego muzeum - jest "lekcją prawego życia i obywatelskiej postawy". "Obronę fundamentalnych wartości, wiary, wolności i godności człowieka stawiał ponad wszystko. Sulecki to jeden z niezłomnych, ludzi najwyżej próby, który zainspirował nas także do opracowania i uruchomienia w czerwcu tego roku portalu poświęconego działalności gliwickich opozycjonistów" – przypomniał dyr. Krawczyk.
Urodzony w 1931 r. Władysław Sulecki przyjechał na Górny Śląsk w latach 50. XX wieku w poszukiwaniu pracy. Nie mając fachowych kwalifikacji wstąpił do Milicji Obywatelskiej, gdzie przepracował niecałe dwa lata. Szybko okazało się, że jego przekonania, zwłaszcza nieskrywana religijność, były niemile widziane przez przełożonych. Zwolniony ze służby został górnikiem, najpierw w Zabrzu, a potem w Gliwicach.
W czerwcu 1960 r. wziął udział w demonstracji parafian i pracowników zakładów położonych w obrębie tzw. dzielnicy hutniczej przeciwko próbie demontażu krzyża w pobliżu kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gliwicach. Zatrzymany, spędził dwa miesiące w areszcie. W 1977 r. został współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników, następnie Komitetu Samoobrony Społecznej KOR. Należał do sygnatariuszy wniosku do Sejmu PRL o powołanie komisji do zbadania okoliczności wydarzeń Czerwca 1976.
W latach 1977–79 był współpracownikiem redakcji dwutygodnika KOR "Robotnik", w którym ukazywały się jego teksty poświęcone m.in. warunkom pracy górników. Jego nazwisko wraz z adresem widniało w stopce redakcyjnej. Był jednym z pionierów kolportażu niezależnych wydawnictw w ówczesnym woj. katowickim. 4 maja 1977 r. został brutalnie pobity we własnym mieszkaniu przez funkcjonariuszy MO i SB. Szykanowany i zastraszany w 1979 r. wyemigrował z rodziną do Niemiec Zachodnich, gdzie podjął pracę w górnictwie.
Będąc na emigracji Sulecki kilkakrotnie występował na antenie Radia Wolna Europa. W maju 1979 r. stanął na czele Komitetu Solidarności z Wolnymi Związkami Zawodowymi w Polsce, jaki powołano w Augsburgu. 26 września 1979 r. brał udział w trzeciej sesji przesłuchań Komitetu im. Sacharowa w Waszyngtonie. Współpracował z paryską "Kulturą" i pismem "Przemiany" w Monachium. Zmarł 16 grudnia 2004 r. w Hagen.
Władysław Sulecki jest jedną z postaci opisanych w uruchomionym w maju tego roku portalu internetowym "Gliwicka Opozycja 1945-1990", Jest on poświęcony uczestnikom szeroko pojętego oporu społecznego, działaczom różnych nurtów i środowisk, zaangażowanym w działalność wolnościową i prześladowanym za nią przez komunistyczny reżym. Portal powstał z inicjatywy dyrektora Muzeum w Gliwicach Grzegorza Krawczyka, we współpracy ze Śląskim Centrum Wolności i Solidarności oraz historykami Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Katowicach.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ pat/