Na pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej w centrum Białegostoku grupa osób zamontowała w piątek napis „Niepodległość” ułożony z miedzianych liter. Argumentują, że to realizacja niedawnej uchwały radnych w sprawie zmian na tym pomniku, z których pierwsze zostały dokonane 7 lat temu.
Pomnik Bohaterów Ziemi Białostockiej stoi przy pl. NZS w centrum miasta, obok budynku wydziałów humanistycznych Uniwersytetu w Białymstoku, w przeszłości siedziby Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Ma ok. 20 m wysokości, powstał w latach 70. ub. wieku i jest poświęcony "Bohaterom Ziemi Białostockiej poległym w walce o Polskę Ludową".
Pod koniec września 2011 r., w ramach akcji - jak ją określono - jego "zdekomunizowania" grupa osób m.in. członkowie Klubu Więzionych, Internowanych i Represjonowanych oraz Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, bez zezwolenia zamontowała na tym pomniku metalową koronę nad głową orła oraz słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna. Badając wówczas sprawę prokuratura ostatecznie odmówiła wszczęcia postępowania.
Uzasadniała to tym, że prezydent Białegostoku, jako osoba uprawniona, nie zdecydował się złożyć wniosku o ściganie, przy przyjętej przez śledczych kwalifikacji, że było to zniszczenie mienia.
Żeby sprawę uregulować, trzy tygodnie temu Rada Miasta przyjęła jednogłośnie uchwałę, w której wyraziła zgodę "na podjęcie działań mających na celu uzupełnienie istniejącego pomnika (...) koroną orła oraz dewizą: Bóg, Honor, Ojczyzna i napisem Niepodległość". W uchwale zapisano, że wchodzi ona w życie z dniem 5 listopada, a forma elementów uzupełnienia pomnika zostanie uzgodniona z miastem.
W piątek - jednak bez takich uzgodnień - słowo "Niepodległość" zostało umieszczone na pomniku.
"Bóg, Honor, Ojczyzna, Niepodległość - ma to nierozerwalny związek dla Polaków (...) Oprócz tego jest kwestia stulecia odzyskania niepodległości i zbliżające się święto. Czy to nie jest wystarczające, żeby to zrobić?" - powiedział PAP działacz opozycji solidarnościowej Bernard Bujwicki, który - jak mówił - reprezentuje "komitet upamiętnienia 100-lecia odzyskania niepodległości na pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej przy Placu NZS w Białymstoku".
Przyznał, że napis zawieszono, choć nie są spełnione wymagane procedury. "Procedury tutaj nie są dochowane od dłuższego czasu" - powiedział Bujwicki dodając, że gdyby wcześniej postępowano zgodnie z procedurami, to nie byłoby na pomniku słów "Bóg, Honor, Ojczyzna" i zostałby on zburzony w związku z ustawą dezubekizacyjną.
"Zmiana jest skutkiem uchwały Rady Miasta Białegostoku z 12 października. W związku z tym jest to realizacja tylko uchwały i miasto jest po prostu tutaj w tej sprawie stroną, która uzgadnia, która m.in. będzie wszystkie te sprawy prowadziła wspólnie z komitetem upamiętnienia, który organizuje tę całą sprawę" - wyjaśnił Bujwicki.
Powiedział też, że dalej będą trwać rozmowy o docelowym wyglądzie pomnika, który - przyznaje - jest zniszczony, a obecny napis jest - jak mówi - "tymczasowy". Zaznaczył, że celem komitetu jest, by pomnik "był pomnikiem niepodległości". Podkreślił, że komitet zajął się napisami bo to jest "sprawa społeczna", natomiast jego odnowienie to - według niego - szersza sprawa wymagająca ekspertyz i jest to zadanie miasta. Jak powiedział, "zalegalizowane napisy" miasto pracując nad renowacją będzie mogło zdjąć, potem - nowe - ponownie umieścić.
Przedstawiciele magistratu nie odpowiadają wprost na pytanie, czy działania osób, które nowy napis zamontowały, były legalne. "Sprawa znajduje się w tej chwili w obszarze zainteresowania czy działań policji" - poinformowała rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk. Powiedziała, że zgłoszenie w sprawie napisu wpłynęło rano do Straży Miejskiej od jednego z mieszkańców, a straż przekazała zawiadomienie policji. Dodała, że policja była na miejscu i "podjęła swoje stosowne działania". "Czekamy na ich efekt" - dodała.
Straż Miejska powiadomiła policję, bo z zawiadomienia wynikało, że może dojść do zniszczenia pomnika i strat w mieniu znacznej wartości. Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa potwierdził, że dyżurny miejski został powiadomiony o zgłoszeniu przez Straż Miejską; na miejscu był patrol, sporządzona została notatka.
Mirończuk powiedziała też dziennikarzom, że w uchwale Rady Miasta jest wyrażona zgoda na wymianę napisów, które już były na pomniku oraz uzupełnienie ich o słowo "Niepodległość". Zaznaczyła jednak, że zawieszenie napisu w piątek nie było przeprowadzone przez miasto, ani nie było przez nie nadzorowane.
Magistrat zwraca też uwagę, że ingerencja w kształt pomnika - traktowanego jako dzieło artystyczne - wymaga zgody jego autora, a sam pomnik Bohaterów Ziemi Białostockiej zlokalizowany jest w strefie objętej ochroną konserwatorską.(PAP)
autorzy: Izabela Próchnicka, Robert Fiłończuk
kow/ rof/ pat/