Pytanie czy harcerstwo może coś zaoferować dzisiejszej młodzieży było głównym tematem sobotniej dyskusji na Forum Debaty Publicznej, organizowanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Otwierający w Pałacu Prezydenckim dyskusję „Czy harcerstwo jest dzisiaj potrzebne społeczeństwu i Państwu Polskiemu” minister w Kancelarii Prezydenta Maciej Klimczak podkreślał, że rozpoczyna cykl debat na temat ruchu harcerskiego, który będzie kontynuowany jesienią.
Nie próbujmy roztrząsać wszystkich kwestii dzisiaj, ponieważ będzie jeszcze na to czas - mówił Klimczak. "Może lepiej rozmawiać konstruując pytania i uzyskując takie odpowiedzi, które będą mogły być rekomendacją dla władz publicznych, dla pana prezydenta, dla władz wykonawczych" - zaznaczył.
Socjolog edukacji i młodzieży, harcerka, prof. Krystyna Szafraniec przedstawiła swoje diagnozy dotyczące harcerstwa jako wyzwania dla dzisiejszej polskiej młodzieży. Jak mówiła, harcerstwo nie jest tą organizacją, którą młodzież kocha, bo z badań wynika, że należy do niego tylko 1 proc. tej grupy, podczas gdy organizacje sportowe skupiają 15 proc., a czysto religijne - 8 proc.
Harcmistrz Monika Figiel zwróciła uwagę, że harcerską metodę wychowania wielu dziś uważa za archaiczny, XIX-wieczny model całościowego wychowania. "Powstaje pytanie, czy metoda harcerska jest na tyle plastyczna i elastyczna, żeby w jakimś sensie odpowiedzieć na potrzeby młodych ludzi, którzy większość czasu spędzają przy komputerze, czyli interesują się zupełnie czymś innym niż idea metody harcerskiej - że mamy przebywać w naturze, wspólnie uczestniczyć w różnych wydarzeniach" - mówiła Figiel.
W jej opinii, o ile mamy do czynienia z kryzysem przynależności do organizacji, to jego przyczyną nie jest sama młodzież. Czasy, w jakich żyje, są dla niej bardzo trudne, musi ona sobie radzić ze sprzecznościami, jakie niesie bardzo szybko zmieniające się społeczeństwo - mówiła prof. Szafraniec.
"Z jednej strony to społeczeństwo namawia do wyrafinowanej konsumpcji i obiecuje nieustanną poprawę warunków życia, perspektyw, możliwości. Z drugiej strony dobrobyt jest zderzany z kryzysami, niemożnościami i blokadami dostępu do tych dóbr, które są chwalone" - mówiła. Jej zdaniem, sposobem na to, jaki znaleźli młodzi ludzie, jest indywidualizm, czyli samodzielny wybór różnych wartości.
"Harcerstwo nie jest organizacją, na której młodzież może się oprzeć, ponieważ organizacja ta wymaga poświęcenia, podporządkowania się, pewnego sposobu myślenia" - oceniła prof. Szafraniec, dowodząc, że organizacje przegrywają jako mało elastyczne sieci wsparcia, ponieważ "wymagają, a nie oferują".
Harcmistrz Monika Figiel zwróciła uwagę, że harcerską metodę wychowania wielu dziś uważa za archaiczny, XIX-wieczny model całościowego wychowania. "Powstaje pytanie, czy metoda harcerska jest na tyle plastyczna i elastyczna, żeby w jakimś sensie odpowiedzieć na potrzeby młodych ludzi, którzy większość czasu spędzają przy komputerze, czyli interesują się zupełnie czymś innym niż idea metody harcerskiej - że mamy przebywać w naturze, wspólnie uczestniczyć w różnych wydarzeniach" - mówiła Figiel.
Wskazywała, że główne pytanie to jak zainteresować młodzież tą metodą nie podważając jej podstaw, czyli służby, braterstwa i pracy nad sobą, bez których harcerstwo przestaje być harcerstwem. Harcerstwo uczy działać wspólnie, a efektywne są niezbędne dla społeczeństwa i państwa - podkreślała Monika Figiel.
Ks. Henryk Błaszczyk - harcmistrz - mówił, że prymat Boga w wychowaniu metodą harcerską był od początku bardzo mocno podkreślony, ale harcerstwo nie jest i nie może być organizacją przykościelną. "Dzisiaj, kiedy dla mnie wyraźnie pod pozorem neutralności budowana jest jakaś laickość, aktualny jest postulat wychowania w szacunku do wartości wpisanych do tekstów podstawowych harcerstwa, oczywiście przy ich aktualizacji" - powiedział.
Z kolei dyrektor w firmie doradczej PwC i harcmistrz Zbigniew Korba podkreślał, że harcerstwo pomaga dojrzeć, uczy przywództwa, odpowiedzialności, wielu umiejętności praktycznych. Jego zdaniem metoda harcerska powinna być szerzej wykorzystywana, bo nie ma lepszego miejsca do wychowywania ludzi chcących służyć państwu niż harcerstwo. "Czy są inne organizacje, w których ślubuje się służyć całym życiem Polsce i gdzie podchodzi się do tej deklaracji poważnie?" - pytał Korba.(PAP)
wkr/ gma/