Niewielki chodak z drewna, należący do jednej z więźniarek Auschwitz, odnaleźli pasjonaci z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau na strychu budynku w Budach pod Oświęcimiem, gdzie kwaterowała m.in. żeńska karna kompania - podała Fundacja.
„Chodaczek ma wielkość niespełna 1 cm. Został wykonany z drewna. Musiał zostać wyrzeźbiony ostrym, niewielkim narzędziem, pewnie jakimś nożykiem. Do bucika doczepiony jest kawałek łańcuszka. To prawdopodobnie prezent wykonany przez więźniarkę dla towarzyszki niedoli. (…) On pokazuje jak wielka solidarność panowała między nimi w tym koszmarnym miejscu” – powiedział we wtorek Dagmar Kopijarz z Fundacji.
Jak powiedział, chodak znaleziono podczas przygotowania strychu budynku do konserwacji. Jedna z więźniarek karnej kompanii lub utworzonego w 1943 r. podobozu schowała go tam między cegłami. Współcześnie nie da się już ustalić kim była właścicielka, ani też w jakich okolicznościach bucik powstał.
„Chodaczek zostanie wyeksponowany na wystawie historycznej, którą w budynku zajmowanym przez więźniarki karnej kompanii i podobozu, zorganizowała nasza Fundacja. (…) Stworzymy dla niego osobną gablotę ze szkłem powiększającym, aby można go było dokładnie obejrzeć” – powiedział Dagmar Kopijarz.
„Chodaczek zostanie wyeksponowany na wystawie historycznej, którą w budynku zajmowanym przez więźniarki karnej kompanii i podobozu, zorganizowała nasza Fundacja. (…) Stworzymy dla niego osobną gablotę ze szkłem powiększającym, aby można go było dokładnie obejrzeć” - podał Dagmar Kopijarz z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.
W ekspozycji historycznej można zobaczyć także inne związane z więźniarkami. To m.in. rzeczy codziennego użytku, drobne zabawki, odzież, a także porcelitowa figurka Myszki Mickey, która należała do bezimiennej ofiary niemieckiego obozu Auschwitz, najprawdopodobniej dziecka. Niedawno zasiliła ona kolekcję artefaktów, jaką opiekuje się Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Została odnaleziona po wojnie w miejscu, gdzie podczas istnienia obozu Birkenau były wyrzucane przedmioty po ofiarach komór gazowych.
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau powstała w 2013 r. Działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów.
Karna kompania dla więźniarek w Budach/Borze, ok. 7 km od Oświęcimia, powstała w czerwcu 1942 r. po ucieczce z komanda kobiecego polskiej więźniarki Janiny Nowak. Niemcy, by zaostrzyć dyscyplinę, zastosowali odpowiedzialność zbiorową. Komando przekształcili w karną kompanię. Wszystkim 200 więźniarkom ogolono głowy i odesłano je wraz z 200 Żydówkami z różnych krajów do nowo utworzonego karnego podobozu w Borze/Budach.
W drugiej połowie sierpnia 1942 r. pozostałe przy życiu 137 Polek Niemcy przenieśli do obozu żeńskiego w Birkenau. W pierwszych dniach października doszło tam do masakry Żydówek, głównie z Francji. Dozorczynie - niemieckie kryminalistki, a także wartownicy SS zabili 90 kobiet używając do tego drągów, siekier, kolb karabinów lub wyrzucając je z okna poddasza.
W kwietniu 1943 r. w miejscu stacjonowania karnej kompanii Niemcy utworzyli podobóz. Ponad 450 więźniarek pracowało w gospodarstwie rolnym, przy robotach leśnych oraz przy budowie wału nad Wisłą. Jesienią 1944 r. został on zlikwidowany, a więźniarki wywieziono w głąb Niemiec.
W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.(PAP)
szf/ mow/