To właściwe słowa i mam nadzieję, że w ślad za nimi pójdą także czyny; że rząd niemiecki będzie współpracował z polskim rządem piętnując rozmaite przypadki posługiwania się terminem "polskie obozy koncentracyjne" np. w mediach niemieckich - powiedział w niedzielę wicepremier Jarosław Gowin.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel zapewnił w sobotę w oświadczeniu, że Polska może być pewna, iż Niemcy biorą na siebie pełną odpowiedzialność za Holokaust i będą potępiać takie zafałszowania historii jak sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne".
"Wyrażając uznanie dla słów ministra spraw zagranicznych Niemiec, tym bardziej z ubolewaniem muszę powiedzieć, że one kontrastują z wypowiedziami niektórych polskich polityków czy przedstawicieli środowisk opiniotwórczych, którzy przypisują nam Polakom jako zbiorowości, jako narodowi, współodpowiedzialność za Holokaust" - mówił dziennikarzom wicepremier. "Dobrze byłoby, żeby ci, którzy mają polski dowód tożsamości wsłuchali się w słowa niemieckiego ministra, bo te słowa są dla takich polityków zawstydzające" – dodał.
Jarosław Gowin wyraził nadzieję, że prezydent Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o IPN "bezzwłocznie".
"Z punktu widzenia interesów Polski i dobra stosunków polsko-izraelskich ważne jest, żeby ten etap prac legislacyjnych zakończyć jak najszybciej. Bardzo bym się cieszył, gdyby pan prezydent zdecydował się podpisać tę ustawę bezzwłocznie" – mówił wicepremier.
Dodał, że równolegle do tego i natychmiast po podpisaniu tej ustawy będziemy intensyfikować kontakty z partnerami z Izraela i środowiskami żydowskimi z całego świata po to, żeby "lepiej zrozumieli intencje i sens tej ustawy". "Żebyśmy wspólnie podjęli działania na rzecz właściwej interpretacji tych słów" – mówił Gowin. "Czy te działania mają przybrać postać jakiejś drobnej korekty przepisów, za wcześnie dzisiaj o tym mówić. Jeżeli ustawa zostanie podpisana przez pana prezydenta, wtedy zajmiemy się i tym zagadnieniem" – powiedział.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, którą poparł w czwartek Senat, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciw ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ eaw/