Firma Mattel, producent edukacyjnej gry karcianej, w której pojawiło się kłamliwe określenie "nazistowska Polska" przeprosiła w piątek za swój błąd i ogromne niedopatrzenie, zapewniając, że kłamliwa karta została usunięta z produkcji już w 2013 roku.
"Jesteśmy świadomi, że w starszej wersji gry "Apples to Apples" zawarty został nieodpowiedni opis filmu "Lista Schindlera" – oświadczyła przedstawicielka kierownictwa firmy Mattel Stephanie Cota Teithelabaum w przesłanym PAP oświadczeniu. "Nasz zespół ds. gier odkrył błąd i usunął kartę. Chcielibyśmy przeprosić za to ogromne niedopatrzenie, szczególnie w obliczu niedawnych obchodów Yom HaShoah (Dnia Pamięci o Holokauście i Bohaterstwie) na świecie" - dodała.
List z przeprosinami za „ogromne niedopatrzenie” powstałe w związku z błędem popełnionym przy produkcji gry „Apples to Apples” otrzymał też ambasador RP w USA Ryszard Schnepf od prezesa koncernu Mattel Christophera Sinclaira.
Chodzi o popularną grę karcianą "Apple and Apple", w której dzieci mają łączyć hasło z jednej karty z definicją znajdującą się na drugiej. W jednej z edycji gry pt. "Party Tin" znalazła się karta, na której dzieci mogą przeczytać, że film "Lista Schindlera" w reżyserii Stevena Spielberga z 1993 roku opowiada "prawdziwą historię katolickiego przedsiębiorcy, który uratował 1 tys. Żydów z nazistowskiej Polski".
W komunikacie prasowym firma Mattel tłumaczy, że błąd, który był wynikiem "niedopatrzenia" podczas procesu produkcji gry, został zauważony i natychmiast usunięty już w 2013 roku. "Ta karta nigdy nie powinna była znaleźć się w zestawie i pragniemy wyrazić głębokie ubolewanie z powodu błędu" - podkreślono.
Niemniej firma przyznaje, że "możliwe jest", że egzemplarze gry w starej wersji, z błędną kartą "znajdują się jeszcze na niektórych sklepowych półkach". Poza tym w komunikacie zapewniono, że klienci posiadający starą wersję gry mogą ją bezpłatnie wymienić na nową.
Ambasada RP w Waszyngtonie opublikowała w piątek wieczorem (czasu lokalnego) oświadczenie, w którym "z satysfakcją przyjęła" listowne przeprosiny wystosowane prezesa koncernu Mattel w odpowiedzi protest ambasadora Ryszarda Schnepfa. "Ambasada pozytywnie ocenia również oświadczenie firmy o bezpłatnej wymianie starej wersji gry na nową, w której nie występuje już określenie niezgodne z prawdą historyczną i godzące w dobre imię naszego kraju" - dodano w komunikacie.
O istnieniu gry Mattel, w której pada określenie "nazistowska Polska", jako pierwszy poinformował w czwartek wieczorem polonijny "Nowy Dziennik", zaalarmowany przez jedną z czytelniczek. Na opakowaniu pudełka, w którym znalazła się ta kontrowersyjna karta, producent zamieścił informację, że sprzedano już ponad 3 mln egzemplarzy.
Ambasada RP jeszcze w czwartek wieczorem "podjęła natychmiastową interwencję u prezesa koncernu, wzywając firmę Mattel do korekty określenia całkowicie niezgodnego z prawdą historyczną i godzącego w dobre imię naszego kraju." - jak przekazywał PAP rzecznik ambasady.
Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
icz/ jm/