W asyście pocztów sztandarowych Wojska Polskiego w środę po mszy św., której przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie odsłonięto tablicę poświęconą Bohaterom Powstania Warszawskiego 1944 r.
Aktu odsłonięcia pamiątkowej tablicy z napisem "Bohaterom Powstania Warszawskiego 1944 r. Kolegom z Armii Krajowej Kedyw Kolegium B" dokonała wdowa po fundatorze - żołnierzu AK Jerzym Wosiu, pseudonim Donat, Aleksandra Ustinow-Woś i jego córka Andrianna Woś-Myśliwiec.
Ppłk. Adam Kunicki, reprezentujący podczas uroczystości szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka, wręczył Aleksandrze Ustinow-Woś Medal "Pro Patria".
Wcześniej w homilii kardynał Nycz przypomniał, że w nocy z 2 na 3 października minęła 73. rocznica zakończenia Powstania Warszawskiego. "Ta rocznica zakończenia wspaniałego i okrutnego Powstania Warszawskiego jest okazją do tego, by się modlić za wszystkich, którzy walczyli, za wszystkich, którzy zginęli, za ludność cywilną, która w tym czasie sześćdziesięciu kilku dni straciła życie i oddała życie za Warszawę, za Polskę" - mówił metropolita warszawski.
"Tu, w katedrze, ma to szczególne znaczenie i szczególny wymiar, bowiem sama katedra poniosła ogromne straty, a przede wszystkim była miejscem ciężkich walk powstańczych" - dodał.
Podczas mszy św. w intencji powstańców warszawskich pieśni wykonał Wiesław Ochman i Archikatedralny Chór Męski "Cantores Minores".
Po odsłonięciu tablicy w hołdzie powstańcom warszawskim senator PiS prof. Jan Żaryn wygłosił prelekcję na temat Powstania Warszawskiego i udziału w nim harcerzy. "Ta wielka ofiara to także ofiara tych, którzy stanęli - można powiedzieć - najbliżej gen. Antoniego Chruściela +Montera+, ci, którzy znaleźli się w kierownictwie dywersji, w Kedywie, ci, którzy znaleźli się w Kolegium B. Żołnierze, oficerowie, którzy już byli w gotowości mobilizacyjnej 26 lipca 1944 r." - powiedział prof. Żaryn.
"Czekali na rozkaz, by osłaniać, by być na bardzo ważnym odcinku zmieniającego się frontu, by osłaniać dowódcę, właśnie tego dowódcę (...), który był odpowiedzialny za cały przebieg operacji" - dodał.
"Polacy, Polska cała nie ma już dziś wątpliwości, w jakim celu (...) podjęto decyzję, by 1 sierpnia o godzinie 17 rozpocząć ten, jak się okazało, niezwykle nierówny bój. Wiemy dziś powszechnie, że celem tej insurekcji było odzyskanie przez Polskę niepodległości" - mówił Żaryn.
73 lata temu, 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", w Warszawie wybuchło powstanie. Było ono największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r.
1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich liczyć mógł na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. Przez 63 dni powstańcy prowadzili heroiczny i samotny bój z wojskami niemieckimi. Ostatecznie wobec braku perspektyw dalszej walki 2 października 1944 r. przedstawiciele KG AK podpisali układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ itm/