100 lat temu, 16 kwietnia 1923 r., urodził się Andrzej Romocki – „Andrzej Morro” – harcerz i podchorąży, uczestnik akcji zbrojnych Kedywu AK. „Potrafił skutecznie dowodzić. Wykazywał się dużą odwagą, walczył na pierwszej linii” – mówi PAP historyk z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Tadeusz Paweł Rutkowski.
70 lat temu, 24 lutego 1953 r., w więzieniu mokotowskim został zamordowany jeden z najodważniejszych żołnierzy AK, gen. August Emil Fieldorf „Nil”. „Był symbolem niepodległej Polski” – mówi PAP dr hab. Filip Musiał, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Rozkaz o powołaniu Kierownictwa Dywersji, tzw. Kedywu, wydał 22 stycznia 1943 r. komendant główny AK gen. Stefan Rowecki „Grot”. Dziełem Kedywu było m.in. odbicie w akcji pod Arsenałem Jana Bytnara „Rudego” i innych więźniów Pawiaka oraz zastrzelenie generała SS Franza Kutschery.
W Warszawie oddano hołd żołnierzom specjalnego Oddziału Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz” (późniejszego „Parasola”) – uczestnikom operacji „Kutschera”, podczas której polskie podziemie wykonało wyrok na gen. Franzu Kutscherze – dowódcy SS i policji dystryktu warszawskiego.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk we wtorek w Warszawie odda hołd żołnierzom specjalnego Oddziału Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz" (późniejszego „Parasola”) – uczestnikom operacji „Kutschera”.
Na wieczną wartę odszedł Roman Staniewski. Jeden z ostatnich członków oddziału likwidatorów AK. Żołnierz „Miotły”, kustosz pamięci o tym batalionie. Ranny w Powstaniu Warszawskim. Cześć i chwała! Wieczny odpoczynek! – podano w piątek na Twitterze PL1918. Miał 98 lat.
24 lutego 1953 r. w więzieniu przy Rakowieckiej w Warszawie komunistyczne władze wykonały wyrok śmierci na generale Emilu Fieldorfie. Do historii przeszedł jako generał „Nil”, dowódca Kedywu Komendy Głównej AK i organizacji „Nie” walczącej z sowiecką okupacją Polski. Gen. Fieldorf był jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy Rzeczypospolitej, Armii Krajowej i polskiego podziemia niepodległościowego.
Polacy nigdy nie pogodzili się z niemieckim panowaniem i okupacją. Rzucili wyzwanie potężnemu hitlerowskiemu aparatowi terroru. Pamięć o bohaterstwie żołnierzy Armii Krajowej to nasze zobowiązanie, które pragniemy wypełnić – napisał premier Mateusz Morawiecki do uczestników obchodów 76. rocznicy akcji „Kutschera”.
75 lat temu, 15 czerwca 1944 r., z rąk żołnierzy polskiego podziemia zginął Herbert Junk. Kat Pawiaka miał pecha znaleźć się przypadkowo na Żoliborzu, gdzie operował oddział Stanisława Sosabowskiego „Stasinka” – elita akowskich elit Warszawy.
24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu”. Gen. Fieldorf był organizatorem i dowódcą Kedywu Komendy Głównej AK, jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy Armii Krajowej i polskiego podziemia niepodległościowego.