Na obradach polsko-białoruskiej międzyrządowej komisji ds. dziedzictwa kulturowego Polska poruszyła m.in. kwestię ekshumacji w Kuropatach – powiedział we wtorek PAP wiceminister kultury Jarosław Sellin. Ocenił, że rozmowy przebiegały „konstruktywnie i bez kontrowersji”.
„Naszym niezmiennym postulatem jest wszczęcie prac ekshumacyjnych w Kuropatach, by sprawdzić, czy jest to miejsce, gdzie dokonano części zbrodni katyńskiej” – powiedział PAP w Mińsku Jarosław Sellin, sekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego RP, który przewodniczył polskiej delegacji w obradach dwustronnej międzyrządowej komisji ds. dziedzictwa kulturowego. Jej obrady po trzech latach przerwy odbyły się we wtorek w Mińsku.
Jak powiedział Sellin, wyjaśnienie losów ofiar tzw. białoruskiej listy katyńskiej jest ważnym postulatem polskiej strony w rozmowach z Białorusią. „Skoro nie mamy pewności, to należy to sprawdzić” – przekonywał. „Bez wątpienia w Kuropatach spoczywają ofiary tzw. akcji polskiej z lat 1937–1938. My jesteśmy również przekonani, że to jest to miejsce, gdzie można poszukiwać oficerów polskich zamordowanych wiosną 1940 r. w ramach zbrodni katyńskiej i chcielibyśmy tę pewność mieć” - dodał wiceminister.
Białoruski wiceminister kultury Wasilij Czernik przypomniał w rozmowie z PAP oficjalne stanowisko władz w Mińsku, według którego w Kuropatach nie ma polskich oficerów - ofiar zbrodni NKWD z 1940 r., jednak podkreślił gotowość Białorusi do działania w tej sprawie. „Zapiszemy w protokole polski postulat w kwestii Kuropat, myślę, że możemy wspólnie działać” – oświadczył. Podkreślił, że „sprawa ta leży bardziej w gestii ministerstwa obrony”, jednak Białoruś jest gotowa „ruszyć ją z martwego punktu”.
Białoruski wiceminister kultury Wasilij Czernik przypomniał w rozmowie z PAP oficjalne stanowisko władz w Mińsku, według którego w Kuropatach nie ma polskich oficerów - ofiar zbrodni NKWD z 1940 r., jednak podkreślił gotowość Białorusi do działania w tej sprawie.
„Zapiszemy w protokole polski postulat w kwestii Kuropat, myślę, że możemy wspólnie działać” – oświadczył. Podkreślił, że „sprawa ta leży bardziej w gestii ministerstwa obrony”, jednak Białoruś jest gotowa „ruszyć ją z martwego punktu”. Przypomniał również, że w ostatnich miesiącach zapadła decyzja władz w Mińsku o oficjalnym upamiętnieniu ofiar represji w Kuropatach.
Na terenie uroczyska w Kuropatach pod Mińskiem od lat 30. XX wieku aż do napaści Niemiec na ZSRR w 1941 r. stalinowskie NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych dołach śmierci spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tys. ofiar, wśród nich są także Polacy.
Przypuszcza się, że mogą się tam znajdować szczątki polskich oficerów zamordowanych przez NKWD wiosną 1940 r. Losy ok. 3800 ofiar zbrodni katyńskiej, straconych na terenie Białorusi, do dzisiaj nie są znane, a władze Rosji i Białorusi twierdzą, że nie odnalazły w archiwach dotyczących ich dokumentów.
Jak mówił wiceminister kultury Jarosław Sellin, wyjaśnienie losów ofiar tzw. białoruskiej listy katyńskiej jest ważnym postulatem polskiej strony w rozmowach z Białorusią. „Skoro nie mamy pewności, to należy to sprawdzić” – przekonywał. „Bez wątpienia w Kuropatach spoczywają ofiary tzw. akcji polskiej z lat 1937–1938. My jesteśmy również przekonani, że to jest to miejsce, gdzie można poszukiwać oficerów polskich zamordowanych wiosną 1940 r. w ramach zbrodni katyńskiej i chcielibyśmy tę pewność mieć” - dodał.
Polsko-białoruska komisja konsultacyjna ds. dziedzictwa kulturowego działa od ponad dwudziestu lat, a obecne obrady są już 18. z rzędu. Ich celem jest sporządzenie harmonogramu wspólnych działań na najbliższe lata w zakresie kultury i dziedzictwa kulturowego. „To bardzo praktyczne ustalenia dotyczące m.in. polskich grobów i cmentarzy wojennych, współpracy bibliotek i archiwów, odnowy zabytków, wydarzeń kulturalnych, rocznic, upamiętnień konkretnych osób na terenie Białorusi” – wyjaśnił Sellin.
„Zrobiliśmy już wspólnie bardzo dużo w dziedzinie zachowania naszej wspólnej spuścizny kulturalnej, jej odrodzenia, restauracji obiektów. Polska i Białoruś to dwa państwa i każde idzie swoją drogą, ale mamy wspólną spuściznę i naszym obowiązkiem jest dbanie o nią” – powiedział Czernik. Jak powiedział, pomimo pewnych „różnic w podejściu” w kwestii restauracji zabytków, współpraca przebiega sprawnie.
„Myślę, że sporo już ustaliliśmy. Wspólnie z Białorusią, Ukrainą, Litwą i Łotwą będziemy m.in. zabiegać o wpisanie na listę światowego dziedzictwa UNESCO Aktu Unii Lubelskiej, której 450. rocznica przypada za dwa lata” – oświadczył Sellin.
Dodał, że „omówiono bardzo dużo zabytków, głównie kościołów, których konserwację i rekonstrukcję Warszawa będzie kontynuować na terenie Białorusi głównie ze środków polskich”. Podjęto również ustalenia w sprawie upamiętnienia urodzonych na terenie dzisiejszej Białorusi wybitnych Polaków – m.in. Jerzego Giedroycia, pisarza Sergiusza Piaseckiego, malarza Władysława Strzemińskiego i Czesława Niemena. Strona białoruska wystąpiła z inicjatywą upamiętnienia malarza Ferdynanda Ruszczyca poprzez odbudowanie dworu jego rodziny w Bogdanowie i urządzenie ekspozycji muzealnej.
Polska podejmuje również starania o odnowienie kolumn i kapliczek ku czci Konstytucji 3 maja na terenie Białorusi. Jak dotąd, dzięki staraniom ambasady RP udało się zlokalizować i udokumentować już 16 takich obiektów.
Delegacja polskiego ministerstwa kultury będzie przebywać na Białorusi do czwartku.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ jo/ kar/