Zmieniliśmy świadomość wielu Polaków. To wielkie zwycięstwo i owoc setek publikacji, spotkań, wystaw i konferencji - podkreślił w czwartek w Toruniu prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek.
Szef IPN, który gościł w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej na konferencji naukowej "Polityka historyczna państwa" ocenił, że "polskie państwo mówi dziś głosem IPN".
"Świadomość historyczną Polaków trzeba budować na wielu polach. Dzisiaj, szczęśliwie, budują ją struktury państwa – od szkoły po Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Trzeba jednak robić to w rodzinach i lokalnych stowarzyszeniach. Według mnie najważniejsze jest to, co wyniesie się z domu" - ocenił Szarek.
"IPN od swojego powstania podejmuje setki różnych działań, jeżeli nie tysiące. To potężna instytucja. (…) Działamy prężnie na wielu polach – tak wydawniczym, jak również w zakresie prelekcji w szkołach w całej Polsce. Rozbudowujemy także swoją obecność w internecie. Inspirujemy również działania w sferze kultury" - mówił prezes IPN dr Jarosław Szarek.
Szarek wskazał, że "Polska będzie taka, jaka będzie polska matka". "U kołyski zaczyna się polityka historyczna" - dodał. Jako wzór wychowania w duchu patriotycznym dzieci wskazał w czasie swojego wystąpienia matkę błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki – Mariannę. "Była to prosta kobieta, która skończyła zaledwie kilka klas szkoły podstawowej, mimo to powinniśmy wszyscy uczyć się od niej nie tylko świętości, ale i mądrości" - mówił.
"Rodzice muszą poświęcić więcej czasu edukacji dzieci – opowiadać o losach dziadków i pradziadków, szukać własnych śladów wśród historii. Nic nie uczy jej lepiej niż zetknięcie się ze świadkiem bądź miejscem ważnych wydarzeń.
"IPN od swojego powstania podejmuje setki różnych działań, jeżeli nie tysiące. To potężna instytucja. (…) Działamy prężnie na wielu polach – tak wydawniczym, jak również w zakresie prelekcji w szkołach w całej Polsce. Rozbudowujemy także swoją obecność w internecie. Inspirujemy również działania w sferze kultury" - ocenił prezes Instytutu.
Jego zdaniem ważna jest pamięć o przodkach i rodzinach, dzięki którym żyjemy dziś w wolnej Polsce. Wskazał także na konieczność wyjaśniania spraw przez lata zakłamanych i przemilczanych. "Mamy taki obowiązek" - dodał.
"Nasi sąsiedzi prowadzą bardzo aktywną politykę historyczną. Dotyczy to zarówno Rosji, jak i Niemiec, które wyraźnie chcą podzielić się winą za wywołanie II wojny światowej i zbrodni popełnianie w czasie jej trwania. Na to nie może być zgody. Polska była pierwszą ofiarą w tym okresie – ofiarą obu totalitaryzmów. (…) Przez pięć lat walczyliśmy z dwoma okupantami, a potem nadal nie dane było nam cieszenie się wolnością" - wskazał szef IPN.
"Nasi sąsiedzi prowadzą bardzo aktywną politykę historyczną. Dotyczy to zarówno Rosji, jak i Niemiec, które wyraźnie chcą podzielić się winą za wywołanie II wojny światowej i zbrodni popełnianie w czasie jej trwania. Na to nie może być zgody. Polska była pierwszą ofiarą w tym okresie – ofiarą obu totalitaryzmów. (…) Przez pięć lat walczyliśmy z dwoma okupantami, a potem nadal nie dane było nam cieszenie się wolnością" - wskazał Szarek.
Jako optymistyczny ocenił trend coraz szerszego interesowania się historią najnowszą Polski przez młode pokolenie. "Można wyraźnie wskazać moment przełomu. Lata 90. XX wieku były okresem ucieczki od przeszłości i haseł +wybierzmy przyszłość+. Liczyć się miała tylko teraźniejszość i to, co przed nami, a nie przeszłość narodu. Młode pokolenie upomniało się o pamięć o bohaterach. Momentem przełomowym była budowa z inicjatywy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Muzeum Powstania Warszawskiego. Jest to muzeum zbudowane przez młodych ludzi i do dziś najchętniej przez tę grupę wiekową odwiedzane" - powiedział prezes IPN.
Jego zdaniem pamięć o powstaniu, jak również fenomen Żołnierzy Wyklętych, związany jest z działalnością młodego pokolenia. "To historia również przywołana i przywrócona przez młodzież. IPN wiele tych inicjatyw wspomaga i animuje. Czynimy wszystko, żeby je połączyć. (…) Historia stała się elementem popkultury – ich wizerunki noszone są na koszulkach i śpiewa się o nich piosenki, w czym przodują raperzy" - wskazał.
Odnosząc się do aktualnej sytuacji w kraju ocenił, że "przez wiele lat po 1989 roku państwo polskie nie było aktywne, a dzisiaj jest". "Nie wiemy jak będzie za kilkanaście czy dwadzieścia lat. Trzeba w takiej perspektywie patrzeć i działać. (…) Musimy zastanowić i odpowiedzieć na pytanie, jakie są współcześnie nasze cele i zadania, jako państwa. (…) Niekiedy przegrywaliśmy, ale trwaliśmy przy moralnych wartościach. To jest nasz depozyt, który wnosimy do Europy. (…) Głównym zadaniem Polski jest odbudowa elit – nie możemy żyć w kompleksie, że powinniśmy coś innym krajom udowadniać" - zauważył. (PAP)
twi/ agz/