
Jeśli chodzi o badania nad II wojną światową, u polskich historyków nastąpiło znaczące przesunięcie zainteresowań z zachodu na wschód oraz na te zagadnienia, które w czasach PRL ze względów politycznych stanowiły tabu – mówi PAP prof. Tadeusz Janicki, historyk z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Polska Agencja Prasowa: Jak wygląda zainteresowanie okresem II wojny światowej wśród studentów historii? Czy często wybierają oni ten okres do prowadzenia swoich badań, pisania prac dyplomowych?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Zainteresowanie tym okresem utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie, choć nie zawsze przekłada się to na wybór seminarium dyplomowego poświęconego tej problematyce.
Ponadto, jak wynika z moich (na pewno niepełnych) obserwacji, w ostatnich dwóch dekadach w Instytucie Historii UAM w odniesieniu do problematyki wojennej podejmowanej przez seminarzystów znacząco zmieniały się badane obszary. Jeśli chodzi o historię Polski podczas II wojny światowej systematycznie słabło zainteresowanie okupacją niemiecką, a rozwijały się badania nad okupacją radziecką i martyrologią Polaków na Wschodzie. Ogólnie rzecz biorąc, w dalszym ciągu wielu studentów przyciąga historia wojskowa, w tym biografie wybitnych dowódców, dzieje jednostek wojskowych oraz uzbrojenia.
Dr hab. Tadeusz Janicki: W ostatnich dwóch dekadach w Instytucie Historii UAM w odniesieniu do problematyki wojennej podejmowanej przez seminarzystów znacząco zmieniały się badane obszary. Jeśli chodzi o historię Polski podczas II wojny światowej systematycznie słabło zainteresowanie okupacją niemiecką, a rozwijały się badania nad okupacją radziecką i martyrologią Polaków na Wschodzie.
PAP: Czy wśród badaczy historii najnowszej można zauważyć mniejsze zainteresowanie okresem II wojny światowej w porównaniu np. z okresem PRL?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Podobnie jak w wypadku studentów nie dostrzegam jakiegoś znaczącego odejścia od badań nad II wojną światową, ale i w tym wypadku u polskich historyków nastąpiło znaczące przesunięcie zainteresowań badawczych z zachodu na wschód oraz na te zagadnienia, które w czasach PRL ze względów politycznych stanowiły tabu.
PAP: Z czego może to wynikać?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Niewątpliwie decydujące znaczenie miał przełom polityczny i ustrojowy z 1989 r., który doprowadził do likwidacji cenzury oraz otworzył możliwość badań nad zagadnieniami dotychczas blokowanymi i utajnianymi przez władze. W rezultacie historycy przystąpili do intensywnych badań nad agresją i okupacją wschodnich ziem II Rzeczypospolitej przez ZSRS oraz funkcjonowaniem polskiego rządu na Uchodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego w okupowanym kraju. Starano się w ten sposób wypełnić białe plamy w polskiej historiografii oraz odpowiadano na oczekiwania społeczeństwa, które po latach kłamstw domagało się rzetelnych badań dotyczących chociażby tak znaczących wydarzeń i zagadnień jak m.in. pakt Ribbentrop- Mołotow, zbrodnia katyńska, losy Polaków wywiezionych w głąb ZSRS czy też konspiracja antykomunistyczna w ostatniej fazie wojny i bezpośrednio po jej zakończeniu.
PAP: Czy swobodny dostęp do zbiorów archiwalnych znajdujących się m.in. w rosyjskich archiwach zmieniłby w znaczący sposób prowadzenie badań nad II wojną?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Oczywiście pełne udostępnienie materiałów zgromadzonych w archiwach rosyjskich byłoby ważnym wydarzeniem zarówno dla badań nad historią Polski, jak i historią powszechną. Jednak moim zdaniem to mało prawdopodobne, gdyż władze rosyjskie konsekwentnie limitują dostęp do posiadanych archiwaliów. Zresztą nie tylko oni. Podobnie zachowują się także inne państwa, które szczególnie chronią akta wywiadu, często utajniając je po wsze czasy.
Dr hab. Tadeusz Janicki: Pełne udostępnienie materiałów zgromadzonych w archiwach rosyjskich byłoby ważnym wydarzeniem zarówno dla badań nad historią Polski, jak i historią powszechną. Jednak moim zdaniem to mało prawdopodobne, gdyż władze rosyjskie konsekwentnie limitują dostęp do posiadanych archiwaliów. Zresztą nie tylko oni. Podobnie zachowują się także inne państwa, które szczególnie chronią akta wywiadu, często utajniając je po wsze czasy.
PAP: Jakie tematy związane z II wojną pozostają „białymi plamami”, nie zostały należycie przebadane?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Wśród badań, które moim zdaniem są bardzo pożądane z punktu widzenia poszerzania naszej wiedzy na temat II wojny światowej, są zagadnienia dotyczące kolaboracji, przestępczości kryminalnej, czarnego rynku i życia codziennego oraz szeroko rozumianej historii społecznej, w tym szczególnie zmian w strukturze społecznej, stosunków między różnymi grupami etnicznymi, erozji „pokojowych” norm postępowania i brutalizacji stosunków społecznych pod wpływem wojny i okupacji.
Ponadto cały czas ważnym i rozwojowym obszarem badań pozostaje grabież i wykorzystanie mienia obywateli polskich przez niemieckiego i radzieckiego okupanta. Trzeba tutaj znaczyć, że w odniesieniu do niektórych z wymienionych zagadnień doczekaliśmy się już znaczących publikacji, ale w moim przekonaniu wymagają one dalszych badań.
Dr hab. Tadeusz Janicki: Wśród badań, które moim zdaniem są bardzo pożądane z punktu widzenia poszerzania naszej wiedzy na temat II wojny światowej, są zagadnienia dotyczące kolaboracji, przestępczości kryminalnej, czarnego rynku i życia codziennego oraz szeroko rozumianej historii społecznej, w tym szczególnie zmian w strukturze społecznej, stosunków między różnymi grupami etnicznymi, erozji „pokojowych” norm postępowania i brutalizacji stosunków społecznych pod wpływem wojny i okupacji.
PAP: Jakie skutki w czasie może przynieść mniejsze zainteresowanie badaniem okresu II wojny? Jak wpłynie to na poszerzenie wiedzy na temat tej wojny?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Trudno jednoznacznie powiedzieć bez przeprowadzenia szczegółowych badań bibliograficznych, czy zainteresowanie II wojną wśród historyków maleje. Jednak jeśli nawet tak jest, to historiografia dobrze zna przypadki zmieniającego się zainteresowania badaczy poszczególnymi epokami i zagadnieniami. Niejednokrotnie pojawienie się nowych źródeł, nowego paradygmatu lub popytu na określone badania związanego np. ze zbilżającą się okrągłą rocznicą jakiegoś znaczącego wydarzenia (tak jak to ostatnimi laty było z wybuchem I wojny światowej czy też odzyskaniem przez Polskę niepodległości) prowadziło do swoistego wysypu publikacji na określony temat i spadku w następnych latach.
Zatem jeśli nawet w danym okresie zainteresowanie pewną tematyką słabnie, to wcale nie znaczy, że za pewien czas nie pojawi się znowu, może nawet w większym rozmiarze. Ogólnie rzecz biorąc, II wojna światowa należy do najintensywniej badanych okresów w dziejach i stale mamy do czynienia z poszerzaniem naszej wiedzy na ten temat. Osobnym problemem jest recepcja społeczna tych badań. Niestety, ale często wyniki badań historycznych są znane jedynie wąskiej grupie specjalistów. Problem jest dotarcie do szerszych grup społecznych, które w czasach obrazkowej kultury masowej coraz rzadziej sięgają po książki naukowe, a najchętniej wiedzę historyczną czerpią z telewizji i internetu, które obok dobrych filmów dokumentalnych często zawierają informacje niesprawdzone w naukowy sposób, a czasami wręcz świadomie zafałszowane.
PAP: Jak ocenia pan rzeczywistą wiedzę wśród Polaków na temat tej wojny?
Dr hab. Tadeusz Janicki: Myślę, że wiedza polskiego społeczeństwa na temat II wojny jest bardzo fragmentaryczna. Polacy z reguły posiadają podstawową wiedzę na temat najważniejszych wydarzeń, o których dużo mówi się w mediach, takich np. jak: wybuch II wojny światowej, zbrodnia katyńska czy Powstanie Warszawskie. Z kolei zdecydowanie mniej wiedzą o różnych bardziej szczegółowych i rzadko pojawiających się w mediach aspektach okupacji takich jak: systemy okupacyjne, funkcjonowanie Państwa Podziemnego czy Polskich Sił Zbrojnych.
Niewątpliwie występują tu także istotne różnice związane z wiekiem i wykształceniem. Starsi z reguły wiedzą więcej i częściej się zajmują tematyką II wojny, a dla młodych jest to temat odległy, który często ginie w natłoku innych, bardziej dla nich atrakcyjnych informacji.
Ponadto wraz ze śmiercią osób które przeżyły wojnę znika ogniwo łączące kolejne pokolenia z tym wydarzeniem. W rezultacie II wojna coraz rzadziej jest tematem rodzinnych rozmów, a młodzi ludzie w coraz większym stopniu czerpią swoją wiedzę o tym ze źródeł pośrednich.
Dr hab. Tadeusz Janicki: Myślę, że wiedza polskiego społeczeństwa na temat II wojny jest bardzo fragmentaryczna. Polacy z reguły posiadają podstawową wiedzę na temat najważniejszych wydarzeń, o których dużo mówi się w mediach, takich np. jak: wybuch II wojny światowej, zbrodnia katyńska czy Powstanie Warszawskie. Z kolei zdecydowanie mniej wiedzą o różnych bardziej szczegółowych i rzadko pojawiających się w mediach aspektach okupacji takich jak: systemy okupacyjne, funkcjonowanie Państwa Podziemnego czy Polskich Sił Zbrojnych.
Ostatnimi laty pozytywną rolę w poszerzaniu wiedzy polskiego społeczeństwa na temat II wojny odgrywają nowoczesne i bardzo popularne muzea, w tym szczególnie Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Niestety z drugiej strony często nieprzemyślane działania związane z tzw. polityką historyczną, zamiast zainteresować młode pokolenie przeszłością, prowadzą do swoistego „zmęczenia” tematyką wojenną tej grupy odbiorców i w rezultacie negatywnego postrzegania przez nich wiedzy historycznej.
W związku z powyższym można powiedzieć, że w gronie specjalistów następuje stałe poszerzanie wiedzy na temat II wojny, a wśród szerokich grup społecznych widać powolny zanik zainteresowania tą problematyką, z wyjątkiem ważnych rocznic, które sprawiają, że powyższa tematyka jest szeroko omawiana w mediach.
Rozmawiała Anna Kruszyńska (PAP)
akr/ skp /