Na Placu Czerwonym w Moskwie rozpoczęła się w piątek defilada wojskowa z okazji 69. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Odbiera ją prezydent Rosji Władimir Putin.
Bierze w niej udział ponad 11 tys. żołnierzy i oficerów, reprezentujących wszystkie rodzaje rosyjskich sił zbrojnych, a także kadeci oraz wykładowcy i słuchacze akademii, uniwersytetów, instytutów i uczelni wojskowych. Wśród uczestników parady są też żołnierze i oficerowie wojsk wewnętrznych MSW, Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych i Służby Granicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Przez Plac Czerwony przejedzie również 151 transporterów, wozów bojowych, czołgów, dział samobieżnych i wyrzutni rakietowych. Nad głowami uczestników przeleci 69 samolotów i śmigłowców bojowych.
Po raz pierwszy w defiladzie na Placu Czerwonym uczestniczy oddział kawalerii konnej z pułku prezydenckiego ochraniającego Kreml.
Przez Plac Czerwony przejedzie również 151 transporterów, wozów bojowych, czołgów, dział samobieżnych i wyrzutni rakietowych. Nad głowami uczestników przeleci 69 samolotów i śmigłowców bojowych.
Po raz pierwszy publicznie pokazane zostaną samobieżne przeciwpancerne systemy rakietowe Chryzantema-S, nazywane "łowcami czołgów". Również po raz pierwszy zaprezentują się zmodernizowane systemy rakiet przeciwlotniczych Tor-M2U i opancerzone transportery z napędem na sześć kół Tajfun-K (Kamaz-63969).
Defiladę zakończy przemarsz tysiącosobowej orkiestry wojskowej.
Parady wojskowe dla uczczenia 69. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami odbywają się również w Sewastopolu i Kerczu na Krymie, oderwanym przez Rosję od Ukrainy, a także w 22 innych miastach, w tym w Petersburgu, Smoleńsku, Murmańsku, Tule, Noworosyjsku i Wołgogradzie. (PAP)
mal/ cyk/