31.08.2010. Moskwa (PAP/EFE,Media) - Premier Rosji Władimir Putin oddał we wtorek hołd ofiarom represji stalinowskich, składając kwiaty pod pomnikiem ofiar gułagu w Norylsku na północy Syberii. "O czymś takim się nie zapomina" - powiedział Putin na spotkaniu z byłymi więźniami obozu.
Putin, który swego czasu nazwał rozpad ZSRR "największą katastrofą geopolityczną XX wieku", zaznaczył, że w gułagach "likwidowano najlepiej przygotowanych ludzi, kwiat i śmietankę narodu".
"Te zbrodnie nie mają żadnego usprawiedliwienia. W naszym kraju już dokonano jasnej oceny prawnej i moralnej niegodziwości popełnionych przez totalitarny reżim. Ta ocena nie podlega żadnej rewizji" - zaznaczył.
Według organizacji pozarządowej Memoriał w Rosji żyje do dziś 800 tys. ofiar sowieckich represji politycznych. Liczba ta obejmuje także dzieci, które straciły rodziców.
"Liczbę represjonowanych można ocenić na 30 milionów" - cytuje dyrektora Memoriału Arsenija Rogińskiego agencja EFE. (PAP)
mw/ mc/