Rozpoczęły się badania genetyczne dwóch żołnierzy Wojska Polskiego, których szczątki ekshumowano w pobliżu Zambrowa (Podlaskie). "Są duże szanse na przywrócenie im tożsamości" - powiedział PAP Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
Ciała dwóch żołnierzy ekshumowano na terenie wsi Dmochy-Wochy w pobliżu Zambrowa, gdzie w 1939 r. w jednej ze stodół działał niemiecki szpital polowy. Leczono tam przede wszystkim oficerów z bitwy pod Andrzejewem. Mogiła, w której spoczywały szczątki polskich żołnierzy, była oznaczona, ale do tej pory nikt nie podjął się jej zbadania.
"Są to bezsprzecznie szczątki żołnierzy Wojska Polskiego. W mogile odnaleźliśmy guziki mundurowe z orłem w koronie" - powiedział PAP we wtorek Andrzej Ossowski z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, działającej przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. "Ale, co ważniejsze, możliwe, że udało się odnaleźć synów jednej z pochowanych ofiar, a to znacznie zwiększa szanse na identyfikację. Zdarza się to bardzo rzadko, bo zwykle spotykamy się z dalszymi pokrewieństwami, co komplikuje proces badawczy" - dodał Ossowski.
"Rozpoczęliśmy badania genetyczne i jesteśmy dobrej myśli, choć miejsce, w którym znajdowały się szczątki, było bardzo podmokłe, więc badanie będzie bardziej skomplikowane. W szczątkach pochodzących z podmokłego gruntu degradacja DNA jest większa. W rezultacie musimy wykonać więcej badań, aby uzyskać dobre profile genetyczne. Dzięki obecnej technologii jednak w większości przypadków nam się to udaje i jest to tylko kwestia czasu" - powiedział Ossowski.
Przy ekshumacji szczątków żołnierzy pracowali genetycy, archeolodzy, antropolodzy sądowi, medycy sądowi i historycy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, a także pracownicy Regionalnej Izby Historycznej, Urzędu Miasta Zambrów i członkowie Stowarzyszenia Pasjonatów Historii Ziemi Podlaskiej "Grupa Wschód". Tło historyczne przygotowali miejscowi pasjonaci historii, którzy od kilku lat zbierali informacje o pochowanych w Dmochach-Wochach żołnierzach.
"Odnalezieni żołnierze najprawdopodobniej należeli do 71. Pułku Piechoty, walczyli w w bitwie o Zambrów lub w bitwie pod Andrzejewem. O mogile żołnierzy pamiętali mieszkańcy wsi Dmochy-Wochy. Jak przekazali, tuż po wojnie na krzyżu ustawionym nad mogiłą wisiała tabliczka z nazwiskami Władysława Dąbrowskiego i Jana Chodyńskiego lub Kodyńskiego" - powiedział PAP Jarosław Strenkowski z Regionalnej Izby Historycznej w Zambrowie. Dodał, że synowie kapitana Dąbrowskiego od lat poszukiwali mogiły swojego ojca, który zginął w 1939 r. Podejrzewali, że został pochowany w Zambrowie lub w Andrzejewie.
"Możliwe, że kpt Dąbrowski odnalazł się właśnie tutaj. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że z dokumentów niemieckiego Czerwonego Krzyża wynika, że oficer był ciężko ranny w lewe udo. W trakcie ekshumacji okazało się, że jeden ze szkieletów ma założoną szynę Kramera właśnie na lewej nodze" - powiedział Strenkowski.
Kpt Władysław Dąbrowski w bitwie o Zambrów 11 września 1939 r. był dowódcą I kompanii ckm. Został ranny i prawdopodobnie przewieziony w okolice Andrzejewa. Z niemieckich dokumentów wynika, że zmarł w wyniku odniesionych ran 13 września. Nie ma natomiast informacji dotyczących drugiego żołnierza.
Bitwa o Zambrów była próbą odbicia miasta z rąk niemieckiej 20. Dywizji Zmotoryzowanej. Główny ciężar walk spoczywał na 71. Pułku Piechoty, która wchodziła w skład 18. Dywizji Piechoty, dowodzonej przez płk Stefana Kosseckiego. Szacowano, że w bitwie zginęło około 400 żołnierzy Dywizji. Kolejna bitwa, pod Andrzejewem, rozegrała się w nocy z 12 na 13 września. Próba przebicia się przez niemieckie okrążenie nie powiodła się, do niewoli dostało się około 5 tysięcy polskich żołnierzy. Część z nich zginęła w koszarach w Zambrowie, gdzie zostali zastrzeleni przez straż niemiecką.
Po zakończeniu badań identyfikacyjnych szczątki żołnierzy mają zostać uroczyście złożone w zbiorowej mogile żołnierzy 71. Pułku Piechoty na cmentarzu w Zambrowie.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów działa przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym od 2012 r. Badacze zidentyfikowali blisko 80 ofiar zbrodni reżimów totalitarnych, w tym żołnierzy podziemia niepodległościowego: Danutę Siedzikównę "Inkę", Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" czy Feliksa Selmanowicza "Zagończyka". (PAP)
autor: Elżbieta Bielecka
edytor: Agata Zbieg
emb/ agz/