Słowacki sąd zawiesił w czwartek na czas nieokreślony decyzję w sprawie wykonania kary dożywotniego więzienia wobec zbrodniarza wojennego, 98-letniego Laszlo Csatary'ego - poinformowała rzeczniczka sądu w Koszycach. Pochodzący z Węgier Csatary, jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy wojennych na liście Centrum Wiesenthala, został zatrzymany przed rokiem w Budapeszcie. Węgierski wymiar sprawiedliwości oskarżył go zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione podczas II wojny światowej. Od tego czasu przebywa w areszcie domowym w swym budapeszteńskim mieszkaniu.
Według zgromadzonych materiałów śledczych Csatary w 1944 roku, jako komendant policji w należących do Węgier Koszycach, uczestniczył w organizowaniu deportacji 12 tys. tamtejszych Żydów do Auschwitz.
8 lipca br. sąd w Budapeszcie zawiesił proces Csatary'ego, uznając, że trzeba rozważyć konieczność przeprowadzenia kolejnego procesu na Węgrzech, skoro Csatary został już osądzony za zbrodnie wojenne przez sąd na Słowacji.
W marcu br. sąd w Koszycach zamienił wydany w 1948 roku w ówczesnej Czechosłowacji zaoczny wyrok śmierci dla Csatary'ego na karę dożywotniego więzienia; argumentował, że kara śmierci została zniesiona w Czechosłowacji w 1990 r. Władze Słowacji wystąpiły o ekstradycję Csatary’ego z Węgier i chciały, aby odsiadywał on karę w tym kraju. Uzasadniano, że to słowacka a nie węgierska prokuratura zgromadziła najwięcej dowodów zbrodni Csatary’ego.
Chroniąc się przed wymiarem sprawiedliwości Csatary zbiegł w 1949 roku do Kanady, której obywatelem został sześć lat później. W 1997 roku rząd Kanady odebrał mu obywatelstwo, argumentując, że uzyskał je dzięki złożeniu nieprawdziwych zeznań. Csatary powrócił na Węgry i osiedlił się w Budapeszcie, gdzie dzięki informacjom Centrum Wiesenthala wytropili go reporterzy brytyjskiego dziennika "The Sun".(PAP)
jo/ kar/