Senat przyjął w czwartek uchwałę, w której uczcił pamięć żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego. Za uchwałą opowiedziało się 82 senatorów. Nikt nie był jej przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu. "My, Polacy, żyjący w niepodległej dziś Ojczyźnie, oddajemy hołd tym, którzy w czarną noc okupacji hitlerowskiej i opresji sowieckiej, a następnie w latach terroru komunistycznego, nie tracili nadziei i walczyli o wolną Polskę" - napisano w uchwale.
"My, Polacy, żyjący w niepodległej dziś Ojczyźnie, oddajemy hołd tym, którzy w czarną noc okupacji hitlerowskiej i opresji sowieckiej, a następnie w latach terroru komunistycznego, nie tracili nadziei i walczyli o wolną Polskę" - napisano w uchwale.
"Pamiętamy także o innych formacjach, takich jak m.in. Bataliony Chłopskie, Narodowe Siły Zbrojne, Narodowa Organizacja Wojskowa" - deklarują senatorowie.
"Żołnierze Polski Podziemnej przypominali narodowi o jego prawie do życia w wolności i do godności oraz podtrzymywali wolę oporu. Swym istnieniem i działaniem zaświadczali, że prawdziwe są słowa: +być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo+" - brzmi uchwała.
Według senatorów "tym bardziej okrutne i jakże bolesne było traktowanie po wojnie żołnierzy AK, NSZ, WiN jak zdrajców, wrogów narodu czy wręcz kolaborantów hitlerowskich".
W uchwale przypominają, że komunistyczne władze nie cofały się przed prześladowaniami żołnierzy Polski Podziemnej i ich rodzin. Jako przejaw takiego działania Senat uznał mord sądowy na generale Auguście Emilu Fieldorfie "Nilu".
"Takie postępowanie nie złamało ducha tych bohaterów. To dzięki nim, stanowiącym żywy przykład tego, jak można miłować Ojczyznę, możliwe stało się pielęgnowanie poczucia wolności, przekazywanie prawdziwej historii i w końcu powstanie ruchu +Solidarność+, uwieńczone po długiej pełnej cierpień drodze uzyskaniem przez Polskę niepodległości" - podkreślają senatorowie. (PAP)
tgo/ ura/ gma/